Teraz jednak, jak mówi premier Francji Jean Castex, kraj doświadcza trzeciej fali epidemii, a tzw. brytyjski wariant koronawirusa (B.1.1.7) jest odpowiedzialny za ok. 75 proc. nowych zakażeń.
Oddziały intensywnej terapii we francuskich szpitalach osiągają granice swoich możliwości - dotyczy to szczególnie Paryża, gdzie liczba zakażeń przekroczyła 400 na 100 tysięcy mieszkańców.
- Sytuacja epidemiczna się pogarsza. Jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby nie wyrwała się spod kontroli - podkreślił Castex.
We Francji w czwartek wykryto ok. 35 tys. nowych zakażeń. Liczba chorych na COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii jest większa niż w szczycie jesiennej fali epidemii.