- Dzisiaj Unia Europejska daje nowe narzędzia na przeciwdziałanie skutkom kryzysu gospodarczego, ale żeby te narzędzia uruchomić potrzebna jest obiektywna rzeczowa dyskusja, jak najlepiej spożytkować pieniądze europejskie - przekonywał we wtorek Borys Budka.
W odpowiedzi rzecznik rządu Piotr Müller stwierdził, że takie działanie to propozycja polexitu.
Prawo i Sprawiedliwość szuka w Sejmie większości, ponieważ rządowy koalicjant - Solidarna Polska - sprzeciwia się mechanizmowi "pieniądze za praworządność". Bez głosów posłów Zbigniewa Ziobry PiS mógłby nie uzyskać większości. Jak informuje RMF FM, sprzeciwu nie wykluczają również Platforma Obywatelska i PSL.
- Rząd jest przekonany, że Krajowy Plan Odbudowy "przejdzie głosami Lewicy" - mówi RMF FM jeden z ważnych polityków. Poparcie ze strony Lewicy oznaczałoby, że PiS mógłby zlekceważyć postulaty PO i PSL.