To było pierwsze spotkanie w takim formacie w Sejmie. Z udziałem ekspertów, ale przede wszystkim reprezentantów PSL, Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Szymona Hołowni. Owocem transmitowanego publicznie spotkania jest wspólna deklaracja, w której podkreślany jest jednoznaczny sprzeciw wobec pomysłu PiS dotyczącego opodatkowania reklamy. „Dziś w Polsce rząd PiS próbuje opodatkować media, co może postawić pod znakiem zapytania ich dalsze istnienie. W sytuacji, gdy po raz kolejny 2 miliardy złotych przekazywane są na TVP, próby przedstawienia tej opłaty jako ratunku dla polskiej ochrony zdrowia i kultury należy uznać za fałszywe" – czytamy w dokumencie. Jego sygnatariusze apelują też do rządu o całkowite wycofanie się z tego pomysłu.
Rozmowa w trakcie spotkania dotyczyła też przyszłości. I to, poza politycznym formatem, kolejna nowość. Bo opozycja nie rozmawiała tylko o tym, że sprzeciwia się pomysłowi PiS, ale też dyskutowała o przyszłości mediów, w tym o przyszłości mediów publicznych. – W porozumieniu z PSL i z Lewicą powołamy międzyklubowy zespół dotyczący wolności słowa, w którym będziemy nie tylko monitorować i recenzować, ale też skupimy się na tym, by wypracować najlepszą nową wizję mediów publicznych i środowiska medialnego w Polsce w przyszłości. Zaprosimy do niego koło Polska 2050 – mówi nam szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
Politycy opozycji deklarowali wielokrotnie, że spotkanie przyniosło nową jakość i nową wartość, jeśli chodzi o współpracę opozycji. – Mądra opozycja w chwilach próby ze sobą współpracuje i pomimo różnic umie znajdować kompromisy – powiedział szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
W spotkaniu udział wzięli też przedstawiciele ruchu Szymona Hołowni Polska 2050. – To było dobre spotkanie, w dużej mierze dzięki obecności ekspertów medialnych. I właśnie eksperci z różnych środowisk powinni teraz rozpocząć wspólną pracę nad przygotowaniem rynku medialnego na czas po PiS-ie – mówił po dyskusji w Sejmie Michał Kobosko, jeden z najbliższych współpracowników Szymona Hołowni. O tym, że cała opozycja jest po „dobrej stronie mocy" mówił też Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL. Jak podkreślał, opozycja wysyła dobry sygnał polityczny, że potrafi współpracować w obronie lub naprawie takich spraw.
Politycy opozycji zwracali się też w stronę nieobecnego na spotkaniu wicepremiera Jarosława Gowina i jego zwolenników. Politycy jego partii deklarują jednoznacznie, że ustawy wprowadzającej podatek nie poprą w obecnej formie. – Głęboko wierzę, że jego posłowie, tak jak deklarują, zagłosują przeciwko tej ustawie i ją wyrzucimy do kosza w pierwszym czytaniu – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Na spotkaniu nie pojawili się też politycy Konfederacji. Jak tłumaczyli, nie trzeba ich zachęcać do głosowania przeciwko podwyżkom podatków, ale przy stole we wtorek siedzieliby z przedstawicielami partii, które wielokrotnie podwyższały podatki.