Obywatelski projekt dotyczący mediów publicznych to jedna z inicjatyw Platformy zaprezentowanych w trakcie ubiegłotygodniowej konwencji. Ma posłużyć m.in. do mobilizacji zwolenników i pokazać, że są w opozycji punkty wspólne. – Składamy projekt obywatelski dlatego, że wtedy nie będzie mógł on trafić do zamrażarki – mówił w poniedziałek szef Klubu Koalicji Obywatelskiej w Sejmie Cezary Tomczyk. Liczba zebranych podpisów będzie pierwszym testem na sprawność struktur PO w tym roku.
Likwidacja abonamentu i TVP Info nie budzi wśród partii opozycyjnych zbyt wiele emocji. W przeciwieństwie do politycznego projektu Koalicji 276, czyli pomysłu PO na pokonanie PiS i doprowadzenie do sytuacji, w której Sejm będzie mógł odrzucić weto prezydenta. Politycy PO nie przesądzają wprost, jaki model preferują – czy ma to być jedna lista czy kilka bloków. Ale nie ukrywają też, że im większa konsolidacja opozycji, tym lepiej. I chociaż wśród polityków innych partii często można się spotkać z opinią, że jakiś rodzaj zjednoczenia jest nieunikniony, to nikt o tym nie chce teraz rozmawiać. Dlaczego? Bo – taki jest najczęstszy argument – nie ma wyborów na horyzoncie. Poza tymi na Mazowszu, ale odpowiednia ustawa dzieląca województwo mazowieckie na dwie części nie wpłynęła jeszcze do parlamentu mimo wielu zapowiedzi. – Czekamy na koniec pandemii – można usłyszeć w PiS, gdzie ustawa ma wielu wpływowych zwolenników.
Najwięcej konsternacji, a nawet oburzenia, jeśli chodzi o warstwę symboliczną, wywołało to, że w trakcie konferencji PO na grafice przedstawiającej Koalicję 276 pojawiły się loga innych parti. Działaczom nie podoba się to, że nikt ich o to nie zapytał.
Politycy opozycji mówią też, że od kilku miesięcy trwają już wstępne prace we wspólnych zespołach programowych, a Borys Budka „nie wytrzymał" – jak to ujął Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Oko.press.
Politycy Szymona Hołowni sygnalizują, że rozmowa o współpracy opozycji, również tej wyborczej, jest możliwa, ale nie w ten sposób. – Trudno nam się odnosić do YouTube'a, nie dostaliśmy wciąż szczegółów dotyczących kształtu współpracy. Jeżeli ta współpraca ma polegać na załatwianiu konkretnych spraw, to z chęcią. Na stół kładziemy na początek naszą propozycję rozdziału Kościoła od państwa – mówi nam ważny polityk z ruchu Polska 2050.