Liczba osób pobierających zasiłki dla bezrobotnych w Wielkiej Brytanii spadła w listopadzie o 88 tys., gdy średnio prognozowano, że się zmniejszy o 100 tys.
Bezrobocie byłoby dużo większe, gdyby nie rządowy program wsparcia dla utrzymywania miejsc pracy przez spółki. Na koniec października utrzymywano dzięki niemu 2,4 mln etatów, gdy w maju liczba subsydiowanych w ten sposób miejsc pracy dochodziła do 8,9 mln. Program kosztował do połowy grudnia 46,4 mld funtów i ma zakończyć się 30 kwietnia.
Wstępne dane podatkowe za grudzień wskazują, że przybyło wówczas 52 tys. miejsc pracy. Zatrudnionych było jednak o 828 tys. osób mniej niż w lutym 2020 r. Można się spodziewać, że dane za styczeń będą słabe, w związku z zaostrzeniem lockdownu.
- Ostatni lockdown jedynie zwiększył presję na spółki z kłopotliwymi bilansami, a to oznacza, że więcej miejsc pracy zostanie utracone w nadchodzących miesiącach – twierdzi Tej Parikh, główny ekonomista Instytutu Dyrektorów.