- To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus? - mówił o. Rydzyk. Redemptorysta nazwał biskupa Janiaka "współczesnym męczennikiem mediów". - Media to zrobiły, media tak robią, nie dajmy się jako katolicy, że na księdza jakiegoś zaczną warczeć, filmidło jakieś zrobią (...) - powiedział o. Rydzyk nawiązując do filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego", którego bohaterem był biskup Janiak.
Wyjaśnień w sprawie słów dyrektora Radia Maryja oczekuje Prymas Polski abp Wojciech Polak. W poniedziałek za słowa o. Rydzyka przeprosiła m.in. diecezja kaliska.
Redemptorysta we wtorek opublikował oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa.
"Chcę stanowczo oświadczyć, iż w słowach, które wypowiedziałem 5 grudnia 2020 r. przy okazji obchodów rocznicy założenia Radia Maryja nie było moją intencją ranienie kogokolwiek, a zwłaszcza osób, które jako małoletnie doświadczyły przestępstw seksualnych ze strony duchownych. Tacy sprawcy, po rzetelnym dochodzeniu i udowodnieniu winni spotkać się ze stosowną karą" - przekazał o. Rydzyk.
"Każdy niegodny czyn jest grzechem, a dopuszczający się go jest grzesznikiem, który nawróciwszy się, powinien prosić Boga o miłosierdzie. Zarazem jednak grzech seksualnego molestowania małoletnich jest przestępstwem, które winno być traktowane zgodnie ze wskazaniami Kościoła i procedurami prawa cywilnego" - dodał duchowny.