We wtorek do MPWiK i warszawskiego ratusza weszła policja. Funkcjonariusze przez kilka godzin zabezpieczali dokumenty związane z awarią oczyszczalni "Czajka".
"Deklaruję pełną współpracę z organami państwa. Mam nadzieję, że prokurator i pozostałe służby z pełną starannością i w trosce o ustalenie prawdy przeanalizują sprawę. I że nie sparaliżują pracy nad naprawą awarii. Nie mamy nic do ukrycia. Przypominam, że sama spółka MPWiK złożyła doniesienie do prokuratury" - napisał we wtorek wieczorem prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski zapowiedział, że ścieki przestaną wpadać do Wisły szybciej niż początkowo zakładano. "W ciągu kilku miesięcy wykonane zostaną przeciski pod Wisłą. Tak krótki termin będzie możliwy, jeśli uzyskamy zgodę Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego na zastosowanie trybu awaryjnego prac" - przekazał.
Prezydent stolicy poinformował, że "na budowy przecisków pod dnem Wisły chcemy poprowadzić rury odprowadzające ścieki po moście pontonowym, zbudowanym przez saperów".
Na środę rano zwołano sztab kryzysowy, w którym wezmą udział przedstawiciele rządu, wojska oraz MPWiK.