Pandemia koronawirusa negatywnie wpływa na branżę turystyczną na całym świecie. Japonia nie jest wyjątkiem. Rząd tego kraju przygotował dla wsparcia tego sektora gospodarki specjalny program „Go To”, w ramach którego państwo dofinansowuje noclegi turystów. To jednak okazało się niewystarczające dla ratowania hoteli i pensjonatów, którym coraz trudniej związać koniec z końcem w kraju, w którym drzemka w metrze z przemęczenia pracą jest uznawana za powód do zaszczytu.
Japoński rząd postanowił więc podjąć próbę wykorzystania narodowego przywiązania do pracy i zachęca do „telepracy” turystycznej. Sekretarz Gabinetu Yoshihide Suga, podczas konferencji Promocji i Wdrażania Strategii Turystycznej zapowiedział nowe środki dla branży turystycznej mające na celu promocję łączenia pracy zdalnej z wypoczynkiem w popularnych kurortach. Według telewizji NHK, rząd zamierza wesprzeć utrzymywanie Wi-Fi w hotelach, by można było pracować podczas wyjazdu, a także dofinansowywać noclegi. Z środków pomocowych rządu będą mogły skorzystać hotele i pensjonaty, które spełnią normy sanitarne mające na celu ochronę przed szerzeniem infekcji.
Brak jest na razie informacji o tym, jak na propozycję rządu Japonii zareagowała branża turystyczna. Jednak taką formę promocji pracy zdalnej należy uznać za co najmniej interesującą.