- Potwierdzam, że jestem nowym dyrektorem Trójki – powiedział „Rzeczpospolitej” Kuba Strzyczkowski. – Oczywiście postawiłem warunki i uzyskałem gwarancje, że Trójka będzie samodzielna jako stacja polityczno-społecznego środka. Dla mnie oznacza to, że stanie się wyważona w prezentowaniu poglądów bliskich różnym wyborcom, to znaczy że będzie wiarygodna zarówno dla tych, którzy głosują na PiS, jak i na Platformę Obywatelską oraz Lewicę.
Dyrektor Strzyczkowski nie wprost odpowiedział na pytanie, czy powrót dziennikarzy, którzy odeszli będzie możliwy dopiero po przeprosinach, jakich domagali się od kierownictwa Polskiego Radia oraz Rady Mediów Narodowych po ocenzurowaniu Listy Przebojów Trójki oraz zarzutach fałszerstwa wobec zwycięstwa piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój”.
- To ja będę zapraszał dziennikarzy do powrotu dobrym słowem i przepraszał za zamieszanie w Trójce, zrujnowanie anteny, stracone nerwy, dyskomfort. I zapewniał, że zrobię wszystko, by mogli pracować w komfortowych warunkach, korzystając ze swoich doświadczeń i profesjonalizmu w przygotowaniu audycji, serwisów i wszystkich możliwych dźwięków.
Czytaj także: Stan wojenny w redakcji Trójki
Dyrektor Strzyczkowski powiedział, że już zadeklarowało powrót wielu dziennikarzy, m. in. Marcin Łukawski, Krystian Hanke, Patrycjusz Wyżga, Piotr Stelmach, Kasia Stoparczyk. Potwierdził, że prowadzi rozmowy z Markiem Niedźwieckim o powrocie.