Naukowcy z Imperial College London, Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej i innych grup badawczych wypracowali modele wskazujące na prawdopodobna liczbę zgonów związaną z tempem wychodzenia z ograniczeń narzuconych w związku z koronawirusem.
Badacze przeanalizowali szereg opcji wyjścia z blokady w celu oceny, które kroki byłyby opłacalne, a które nie, przy czym więcej niż jeden wynik wykazał prawdopodobieństwo liczby ofiar śmiertelnych ponad 100 000 - do końca tego roku.
Naukowcy ostrzegli w komunikacie dla rządu, że można tego uniknąć jedynie stosując powolne luzowanie ograniczeń i podejmując agresywne kroki w celu śledzenia rozprzestrzeniania się wirusa.
To, czy do końca roku koronawirus spowoduje 100 000 zgonów, zależy od tego, jak szybko rygory zostaną złagodzone, jak skuteczne jest śledzenie kontaktów i czy poradzimy sobie z sytuacją w szpitalach i domach opieki - uważają naukowcy.
Ostrzeżenie to pojawia się w momencie, gdy opozycja zarzuca gabinetowi Borisa Johnsona, że zbyt późno wprowadził obostrzenia i nie zdołał uchronić domów opieki przed atakiem koronawirusa.