Na łamach poniedziałkowego „New York Timesa", napisano, że "systematyczna grabież Polski przez nazistów podczas II wojny światowej nadal odbija się echem”. Zdaniem dziennika polskie władze starają się odzyskać ponad 63 tys. dzieł sztuki i dóbr kultury. Jak podkreślono, wiele spośród nich skradziono polskim Żydom. Dodano jednocześnie, że zdaniem ekspertów „Polska wykonała małą pracę w zapewnieniu takiej samej sprawiedliwości Żydom z Holandii i innym, których dzieła sztuki ukradziono podczas wojny i skończyły w okupowanej przez Niemców Polsce, a teraz są w oficjalnych kolekcjach muzeów”.
"Naukowcy podejrzewają, że dziesiątki kolejnych są w miejscach kultury w innych polskich miastach, gdzie naziści gromadzili przedmioty zrabowane lub kupione w podejrzanych okolicznościach (...)" - czytamy w „New York Timesie”.
Według nieopublikowanego raportu, który został przygotowany przez holenderską organizację Origins Unknown Agency w 2018 roku, 81 dzieł sztuki, które zostały przejęte w Holandii przez nazistów, prawdopodobnie znalazło się w okupowanej Polsce. Dwa z nich miały zostać zlokalizowane w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Naukowcy uważają, że jednym z nich jest „Chata nad kanałem”, dzieło Jana van Goyena z 1638 roku, które zostało skradzione holenderskiemu kolekcjonerowi sztuki podczas II wojny światowej.
W dzienniku poinformowano także, że polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do tej pory nie otrzymało ze strony rządu holenderskiego żadnych roszczeń związanych z dziełami sztuki skradzionymi z z Holandii podczas drugiej wojny światowej.
Jak dodano, polski rząd odpowiada jedynie na „oficjalną rządową procedurę na podstawie prawa międzynarodowego”, a sprawy, które dotyczą indywidualnych roszczeń powinny być rozwiązane na drodze sądowej.