Mariusz Kamiński kontrolę na policją i SOP zostawił sobie.
W jego gestii będzie leżał także nadzór nad Strażą Graniczną.
Zieliński stracił też nadzór nad tajną służba działającą w resorcie spraw wewnętrznych.
Jarosławowi Zielińskiemu pozostaje nadzór nad strażą pożarną, obroną cywilną oraz ratownictwem wodnym i górskim, co rozmówcy RMF FM nazywają "upokorzeniem" wiceministra.
Sposób sprawowania kontroli nad podległymi Zielińskiemu służbami od dłuższego czasu budził wiele kontrowersji, począwszy od ujawnionego przez media polecenia młodym stażem policjantom cięcia konfetti, zrzucanego później z helikopterów podczas wizyty Zielińskiego w Białymstoku, po doniesienia o pilnowaniu od trzech lat przez funkcjonariuszy prywatnej posesji wiceministra.