„PiS wziął miliony, a tanich mieszkań nie ma” – to hasło na jednym z billboardów, które pojawiły się już w miastach całej Polski. Na plakacie jest też podobizna Jarosława Kaczyńskiego. Wersji jest kilka, hasła mówią m.in. o lekach, cenach prądu czy o praworządności. Najwięcej dotyczy właśnie wysokich cen. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, w całym kraju takich plakatów jest blisko 2 tysiące.
Czytaj także: Kampania samorządowa już się rozkręca
To największa tego typu akcja PO od czasu kampanii „Razem obronimy Polskę” z 2016 roku, gdy w ten sposób zachęcano do udziału we wspólnym marszu opozycji 7 maja. Teraz jest to pierwszy wystrzał w starciu o samorząd, które dla Koalicji Obywatelskiej ma najwyższy priorytet.
Jak się dowiadujemy, celem jest pokazanie na samym początku, jak zdaniem PO wyglądają „rządy PiS w pigułce”. Partia Grzegorza Schetyny i cała Koalicja Obywatelska chcą jednocześnie w ten ofensywny sposób przypomnieć o nagrodach dla członków rządu. Koalicja szykuje też na wrzesień ogólnokrajową konwencję wyborczą.
Jak wynika z naszych rozmów z politykami PiS, nie są oni zaskoczeni podejściem Platformy, która ich zdaniem potrafi tylko „straszyć PiS-em”. W weekend startuje ogólnokrajowa część kampanii partii rządzącej. W niedzielę premier Mateusz Morawiecki weźmie udział w wiecu wyborczym w Sandomierzu (woj. świętokrzyskie). Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że PiS już w ten weekend chce pokazać własne „merytoryczne” pomysły i w ten sposób narzucić ton rywalizacji o samorządy. Do tej pory premier Morawiecki odbył kilkadziesiąt spotkań w całej Polsce, mówiąc o nowych inwestycjach, innowacjach, realizacji planu Morawieckiego oraz o tzw. planie dla wsi, czyli pakiecie rozwiązań mających być odpowiedzią na problemy rolników oraz trudną sytuację wywołaną suszą.