Od trzech lat w stadzie, do którego należy orka, nie przeżyło żadne młode. Orkę, która na grzbiecie transportowała swoje martwe dziecko i utrzymywała je na powierzchni wody, zauważono u wybrzeży wyspy 24 lipca.
Matka opiekowała się swoim dzieckiem przez 17 dni, przepływając 1000 mil. - Całe szczęście, że to już się skończyło - napisał w e-mailu do "The Seattle Times" Ken Balcomb, dyrektor fundacji Centrum Badań nad Wielorybami.
Przyczyna śmierci zwierzęcia nie jest jeszcze znana, ale prawdopodobnie powodem była niewystarczająca ilość w tamtejszych wodach łososia, głównego źródła żywności dla orek. Inna orka ze stada, liczący 4 i pół roku J50 samiec, jest z tego powodu poważnie chory.
Dowiedz się więcej: Od czego zależy przetrwanie orek?
Balcomb powiedział, że orka J35, nazwana imieniem Tahlequah, prawdopodobnie straciła dwójkę innych dzieci, po szczęśliwych narodzinach młodego w 2010 roku. Zdaniem badacza, ostatnia strata "mogła być dla niej emocjonalnie trudna".