Dziesiątki spotkań na całym świecie, wizyt i delegacji, które często wiążą się z przyjmowaniem podarunków. Mimo to minister Anna Maria Anders, która od ponad dwóch lat pełni funkcję pełnomocnika rządu ds. dialogu międzynarodowego, do dziś nie przesłała do Państwowej Komisji Wyborczej obowiązkowego zgłoszenia do rejestru korzyści. To obowiązek każdego członka Rady Ministrów oraz szefów urzędów centralnych.
Rejestr ma zapobiec przyjmowaniu korzyści majątkowych – nakazuje to ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, tzw. ustawa antykorupcyjna z 1997 r. Rejestr prowadzi i publikuje (jest jawny i nie wymaga zgody osoby go składającej) Państwowa Komisja Wyborcza, która wysyła listy z informacją o wypełnieniu rejestru korzyści i przysłaniu jej do PKW. Raz w roku przypomina też wszystkim o obowiązku ich uaktualniania.
Czytaj także: Anna Maria Anders: Czy ja mam pociągiem lecieć do USA?
Na stronie PKW brakuje rejestru Anders. Dlaczego? „Pani Anna Maria Anders – sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – nie złożyła do chwili obecnej zgłoszenia do Rejestru Korzyści" – tłumaczy nam Magdalena Pietrzak, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej.
W rejestrze trzeba podać informacje o zasiadaniu w instytucjach i spółkach czy fundacjach, otrzymanych darowiznach od podmiotów o wartości powyżej 50 proc. najniższego wynagrodzenia za pracę czy wyjazdach zagranicznych (np. sponsorowanych przez instytucje czy firmy prywatne). Rejestr jest uzupełnieniem oświadczenia majątkowego i musi być wypełniany do 30 dni od przyjęcia korzyści, także przez małżonków ministrów (Anders jest wdową).