W ruinach starożytnych Pompei archeolodzy odnaleźli szczątki dwóch kolejnych, nieodnalezionych dotąd ofiar erupcji Wezuwiusza.
Prawie 2 tysiące lat temu, w 79 r. n.e., wybuch tego wulkanu pogrzebał miasteczko Pompeje. Pyły wulkaniczne i pumeks opadające na miasto zapobiegły zniszczeniu większości budynków i szczątków ludzkich. Archeolodzy twierdzą, że co najmniej 1200 z 20 000 mieszkańców miasta zginęło w wyniku erupcji, a ich dobrze zachowane szczątki dają wskazówki, jak wyglądały ich ostatnie chwile.
Dwie „nowe” ofiary erupcji Wezuwiusza
Szczątki dwóch osób, mężczyzny i kobiety, odkryto w jednym z niewielkich pokojów obszernej willi. Mały pokój prawdopodobnie służył jako tymczasowa sypialnia podczas renowacji głównych pomieszczeń domu, uważają archeolodzy.
Kobietę w wieku ok. 35-45 lat znaleziono na łóżku, miała przy sobie mały skarb - złote, srebrne i brązowe monety oraz trochę biżuterii, w tym złote kolczyki i perły.