Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje nowelizację ustawy o odpadach, zgodnie z którą od 1 stycznia 2025 r. biznes będzie zobligowany do zbierania i odbierania selektywnego odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Wskutek zmiany art. 101a ustawy mają zostać rozwiane wątpliwości co do tego, kogo dokładnie dotyczy obowiązek oraz czy odpady mają być segregowane u źródła.
Nadgorliwy polski ustawodawca
Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej podkreśla, że polski ustawodawca aktualnie zaprojektowanym przepisem art. 101a ustawy o odpadach wykracza poza znowelizowaną Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE z 19 listopada 2008 r. w sprawie odpadów oraz uchylającej niektóre dyrektywy. W tej dyrektywie jest bowiem zapis odnośnie do wymogu stosowania środków, których celem jest zapewnienie segregacji u źródła. - Zapewnienie systemu segregacji odpadów budowlanych i rozbiórkowych nie jest tożsame z obowiązkiem ich segregacji u źródła, czyli na tzw. budowie – podkreśla przewodniczący Karol Wójcik.
Czytaj więcej:
Jak dodaje, Izba Branży Komunalnej jeszcze w czasie kadencji poprzedniego MKiŚ postulowała o to, aby umożliwić segregację nie tylko na placu budowy, ale także za pośrednictwem profesjonalnej firmy, która odbierze odpady, a następnie je posegreguje. - Jeśli natomiast inwestor nie będzie miał podpisanej umowy z firmą wywożącą i segregującą odpady, to wtedy będzie miał obowiązek segregować odpady budowlane i rozbiórkowe u źródła – podkreśla Karol Wójcik.
Piotr Mazurek, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego w Konfederacji Lewiatan zaznacza, że producenci materiałów budowlanych będący członkami organizacji wskazywali na potrzebę segregacji materiałów budowlanych, a jak pokazuje doświadczenie, najlepszym rozwiązaniem jest segregacja odpadów u źródła. Wskutek zmian, umożliwiony zostanie odzysk tych odpadów.