W ocenie Rzecznika Praw Pacjenta tzw. receptomaty w wielu przypadkach nie kierują się dobrem i bezpieczeństwem pacjenta, a ono powinno być priorytetem dla placówek, które wystawiają recepty na leki za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.
– Kolejne uzasadnienie wyroku sądu wskazuje słuszność i zasadność działań Rzecznika Praw Pacjenta wobec nierzetelnych receptomatów. Bezpieczeństwo pacjentów jest wartością nadrzędną i nie może być taryfy ulgowej dla podmiotów, które narażają pacjentów na zagrożenie zdrowia i życia – uważa Bartłomiej Chmielowiec.
Przypomina, że w zależności od problemu zdrowotnego pacjenta wymagane może być zaordynowanie przez lekarza leku dostępnego na receptę. Tego rodzaju leki powinny być jednak stosowane pod ścisłym nadzorem lekarza i po właściwym zweryfikowaniu istnienia wskazań do zastosowania danego leku. Wypisanie recepty na lek powinno być poprzedzone badaniem pacjenta, a za takie, zdaniem Chmielowca, nie sposób uznać ankiety online.
- Brak właściwej weryfikacji stanu zdrowia pacjenta naraża go na niepotrzebne ryzyko wystąpienia działań niepożądanych danego leku, postawienie złej diagnozy i opóźnienie wdrożenia właściwego leczenia. Dotyczy to szczególnie możliwości uzyskania recept na leki odurzające, antydepresyjne, psychotropowe, psychoaktywne czy medyczną marihuanę - podkreśla RPP.
Receptomatom grożą wysokie kary
Bartłomiej Chmielowiec przypomina, że wydał 14 decyzji, w których uznał, że placówki medyczne, które stosują te nieprawidłowe zasady udzielania świadczeń zdrowotnych, naruszają zbiorowe prawa pacjentów, a sądy popierają jego stanowisko.