18 kwietnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę szpitala dla dzieci na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta uznającą stosowanie praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjenta (V SA/Wa 2002/23).
Odwiedziny dziecka tylko za zgodą dyrektora
Rzecznik stwierdził, że szpital wprowadził „rażąco nadmierne ograniczenia w realizacji przez pacjentów z prawa do odwiedzin”, które w praktyce prowadziły wręcz do zakazu odwiedzin. Bliscy mogli odwiedzać małych pacjentów wyłącznie w uzasadnionych przypadkach, w drodze wyjątku, po uzyskaniu każdorazowo zgody dyrektora szpitala. Nie określono w ogólnodostępny i transparentny sposób, jakiego rodzaju są to przypadki, co uznawane jest za wyjątek, ani jakie są kryteria uzyskania takiej zgody.
- Dodatkowo ograniczenia te zostały ustalone bez podstawy prawnej – szpital właściwie zakazał odwiedzin małoletnich pacjentów przez osoby im bliskie, wskazując na potencjał zagrożenia terrorystycznego i ogłoszony stopnień alarmowy BRAVO na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, powołując się przy tym na przypadki ze szkół w Biesłanie, Serbii, oraz w Teksasie — podaje Rzecznik Praw Pacjenta. W jego ocenie, nie może to stanowić podstawy prawnej i faktycznej zastosowanych ograniczeń.
Czytaj więcej
Kwadrans, w wybrane dni lub wcale – w ten sposób łamane jest prawo pacjenta do kontaktu.
Sąd przychylił się do stanowiska RPP i wskazał, że prawa pacjenta są chronione w Konstytucji. Poza tym podmiot leczniczy nie znalazł się w treści rozporządzenia dotyczącego stopni alarmowych, jako podmiot, który może wprowadzać ograniczenia w przebywaniu osób postronnych. Sąd dodał, że osoby odwiedzające nie są także w ogóle osobami postronnymi, gdyż to najczęściej rodzice czy dziadkowie małoletnich.