Przeciwko grypie można się zaszczepić w aptece, bez wizyty u lekarza, ale odpłatnie.
– Przepisy pozwalające farmaceucie na wypisanie recepty na szczepionkę obowiązują już od wielu miesięcy, ale wciąż może to być wyłącznie recepta pełnopłatna. To się w najbliższym czasie nie zmieni. Od października zakwalifikowanie do szczepienia i wykonanie iniekcji w aptece teoretycznie może być sfinansowane przez NFZ. W praktyce będzie to możliwe dopiero po podpisaniu umowy między apteką a NFZ. Brakuje jednak przepisów wykonawczych. Mają wejść w życie 1 listopada – mówi „Rzeczpospolitej” Karol Korszuń, adwokat, partner Kancelarii Fairfield.
W początku października wchodzi w życie przepis ustawy refundacyjnej, dający podstawę do zawierania i rozliczania przez Narodowy Fundusz Zdrowia umów z podmiotami prowadzącymi apteki na zalecane szczepienia ochronne finansowane ze środków publicznych. Rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej mają jednak wejść w życie dopiero 1 listopada. Tak przynajmniej przewiduje jego projekt, który obecnie jest jeszcze w fazie konsultacji.
To oznacza, że finansowane przez NFZ szczepienia przeciwko grypie pojawią się w aptekach najwcześniej w listopadzie.
Czytaj więcej
Pacjent nie będzie musiał iść do lekarza po receptę na szczepionkę przeciw grypie. Otrzyma ją w aptece – postuluje sejmowa Komisja Zdrowia.