Zastępca Ziobry przeciwko "Lex Kaczyński": nakręciłaby emocje społeczne

Ustawa zamiast wesprzeć walkę z pandemią mogłaby ją utrudnić, nakręciłaby emocje społeczne, ale przede wszystkim mogłaby wywołać nieprzewidywalne skutki w wielu obszarach działalności naszego państwa, gospodarki oraz w codziennym życiu Polaków - stwierdził wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Publikacja: 01.02.2022 21:24

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta na sali

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta na sali obrad Sejmu

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

mat

Po posiedzeniu komisji zdrowia i drugim czytaniu na sali obrad Sejm odrzucił projekt ustawy covidowej, wprowadzającej m.in. możliwość ubiegania się przez pracowników od współpracowników o odszkodowanie za zakażenie koronawirusem w miejscu pracy.

Czytaj więcej

Nowa ustawa covidowa odrzucona przez Sejm

Wśród głosujących za odrzuceniem projektu był wiceminister sprawiedliwości i poseł Zjednoczonej Prawicy, Sebastian Kaleta, który w mediach społecznościowych postanowił przedstawić szczegółowe motywy swojej decyzji.

- Ustawa ta w mojej ocenie wbrew szczytnym intencjom wnioskodawców nie odniosłaby oczekiwanego skutku, a rodziłaby ryzyko gigantycznych konfliktów społecznych, chaosu administracyjno-sądowego i niezawinionej utraty wynagrodzenia przez setki tysięcy, a nawet milionów Polaków - ocenia wiceszef MS.

Zgodnie z projektem, każdy pracodawca mógłby raz w tygodniu zażądać od pracownika lub osoby zatrudnionej na umowę zlecenie testu na zakażenie koronawirusem. Aktualnie w Polsce takich osób jest około 19 milionów. - Jeśli pracodawca nie będzie żądać takiego testu pracownik w razie zakażenia wnioskować będzie mógł o odszkodowanie od pracodawcy. Oznacza to, że każdy racjonalny przedsiębiorca będzie dążył do zwolnienia się z odpowiedzialności i testów będzie żądać. Wówczas odpowiadać za zakażenie jednej osoby będzie pracownik, który nie przedstawił testu - pisze Kaleta.

Dalej zauważa, że aktualnie w Polsce wykonuje się około miliona testów tygodniowo. - W związku z ustawą system będzie musiał pozwalać na wykonanie około 20 milionów testów tygodniowo. To oczywiste, że tak nagły wzrost zapotrzebowania na testy rodzi ryzyko gigantycznego chaosu organizacji każdego przedsiębiorstwa i służby zdrowia - uważa polityk Solidarnej Polski. Jak przy tym zaznacza, koszt testu antygenowego to około 20 zł, czyli funkcjonowanie tej ustawy kosztowałoby około 22 miliardy złotych rocznie. - Kwota niezwykle wysoka… - komentuje.

Co więcej, Kaleta zwraca uwagę na skutek nieokazania wymaganego cotygodniowego testu.- Otóż jeśli ktoś takiego testu nie dostarczyłby, niezależnie z jakiej przyczyny, również bez swojej winy (np. brak dostępnych testów), to w przypadku zakażenia się przez innego pracownika będzie mógł żądać by pracownicy, którzy testu nie przedstawili mieli obowiązek zapłaty odszkodowania w wysokości pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia, czyli 15 050 zł. Kwota ta nie będzie mogła być miarkowana, czyli każdy za brak testu mógłby otrzymać taką karę. Decyzje odszkodowawcze wydawałby w trybie administracyjnym wojewoda. Jednak przepisy nie wskazują co w ogóle w tym postępowaniu miałby ustalić. Oznaczałoby to gigantyczną arbitralność - podkreśla.

Na końcu swojego wpisu wiceminister sprawiedliwości przyznaje, że głos za odrzuceniem tej ustawy oddał z wielkim ubolewaniem. - przedmiotowa ustawa zamiast wesprzeć walkę z pandemią mogłaby ją utrudnić, nakręciłaby emocje społeczne, ale przede wszystkim mogłaby wywołać nieprzewidywalne skutki w wielu obszarach działalności naszego państwa, gospodarki oraz w codziennym życiu Polaków - wylicza.

Czytaj więcej

Kolega z pracy ma płacić za nasz COVID. Sejm ujawnił projekt PiS

Po posiedzeniu komisji zdrowia i drugim czytaniu na sali obrad Sejm odrzucił projekt ustawy covidowej, wprowadzającej m.in. możliwość ubiegania się przez pracowników od współpracowników o odszkodowanie za zakażenie koronawirusem w miejscu pracy.

Wśród głosujących za odrzuceniem projektu był wiceminister sprawiedliwości i poseł Zjednoczonej Prawicy, Sebastian Kaleta, który w mediach społecznościowych postanowił przedstawić szczegółowe motywy swojej decyzji.

Pozostało 88% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach