Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Są zarzuty dla mężczyzn z arteona

Trzej mężczyźni, zatrzymani po śmiertelnym wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, usłyszeli prokuratorskie zarzuty - podała Wirtualna Polska.

Publikacja: 17.09.2024 09:20

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Są zarzuty dla mężczyzn z arteona

Foto: Fotorzepa/ Łukasz Solski

qm

Do wypadku doszło ok. godz. 1:30 w nocy z soboty na niedzielę na Trasie Łazienkowskiej. W tył jadącego w kierunku Pragi osobowego forda, którym podróżowały cztery osoby, wbił się z dużą prędkością kierowca samochodu Volkswagen Arteon.

W wypadku zginął jeden z pasażerów, 37-letni ojciec rodziny. Matka, która prowadziła samochód oraz ośmioletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec, zostali ranni. W pierwszych doniesieniach po wypadku dominowała wersja, według której arteonem jechały cztery osoby – trzech mężczyzn (wszyscy pijani) oraz jedna kobieta. W poniedziałek jednak prokuratura potwierdziła nieoficjalne doniesienia „Gazety Wyborczej”, według których w aucie była piąta osoba - mężczyzna, który najprawdopodobniej kierował samochodem.

– Czterech mężczyzn oddaliło się z miejsca wypadku. Trzech z nich udało się zatrzymać, ale czwartego jak dotąd nie – mówił prokurator Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. We wtorek w rozmowie z Wirtualną Polską przekazał, że zatrzymana trójka usłyszała prokuratorskie zarzuty.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Są zarzuty dla zatrzymanych

– Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście wnioski o tymczasowe aresztowanie mężczyzn. O treści zarzutów na razie nie informujemy – powiedział serwisowi Skiba. Zaznaczył, że więcej informacji śledczy przekażą we wtorek po południu.

Serwis brd24.pl informował wcześniej, że po wypadku mężczyźni z arteona „mieli zostawić na ulicy konającą współpasażerkę”, a „sami mieli kręcić się na poboczu udając najpierw, że w ogóle nie jechali tym samochodem”. Ten sam portal ujawnił, że w volkswagenie miały znajdować się butelki z alkoholem oraz mandat od drogówki na kwotę 2 tys. zł.

Do wypadku doszło ok. godz. 1:30 w nocy z soboty na niedzielę na Trasie Łazienkowskiej. W tył jadącego w kierunku Pragi osobowego forda, którym podróżowały cztery osoby, wbił się z dużą prędkością kierowca samochodu Volkswagen Arteon.

W wypadku zginął jeden z pasażerów, 37-letni ojciec rodziny. Matka, która prowadziła samochód oraz ośmioletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec, zostali ranni. W pierwszych doniesieniach po wypadku dominowała wersja, według której arteonem jechały cztery osoby – trzech mężczyzn (wszyscy pijani) oraz jedna kobieta. W poniedziałek jednak prokuratura potwierdziła nieoficjalne doniesienia „Gazety Wyborczej”, według których w aucie była piąta osoba - mężczyzna, który najprawdopodobniej kierował samochodem.

Wypadki
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Żak poszukiwany listem gończym
Wypadki
Szokujące szczegóły wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mataczenie „bez precedensu”
Wypadki
Wypadek autobusu na Dolnym Śląsku. 7 osób rannych, lądował śmigłowiec LPR
Wypadki
Śmiertelny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nieoficjalnie: W arteonie był jeszcze jeden mężczyzna, uciekł po wypadku
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Wypadki
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Domniemany kierowca arteona miał zakaz prowadzenia pojazdów