Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy zatrudniające co najmniej dziesięć osób, wzrosło w grudniu o 6,2 proc. rok do roku. To oznacza, że w porównaniu z październikiem i listopadem wzrost płac przyspieszył, ale patrząc w szerszym horyzoncie, pozostał niemrawy. Średnio w IV kwartale wynosił 5,8 proc. rok do roku, po 6,9 proc. w III kwartale.
Część ekonomistów uważa, że wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń w ostatnich miesiącach 2019 r. było podyktowane tym, że firmy zamroziły podwyżki do stycznia, gdy i tak musiały je wprowadzić w związku z podwyżką płacy minimalnej o niemal 16 proc. Analitycy z PKO BP mówią w tym kontekście o „ciszy przed burzą" i przewidują, że w 2020 r. wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wyniesie średnio 8 proc. rocznie.
Czytaj także: Stygnący zapał przedsiębiorstw do zwiększania zatrudnienia
Z drugiej strony na rynku pracy coraz wyraźniej widać konsekwencje spowolnienia gospodarczego. A to może sprawić, że podwyżka płacy minimalnej podbije dynamikę wynagrodzeń tylko przejściowo. Tego zdania jest m.in. Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. „Coraz większy negatywny wpływ na dynamikę wynagrodzeń mają obniżający się stopień wykorzystania mocy wytwórczych oraz ostrożniejsza polityka płacowa firm, które reagują na niekorzystne zmiany regulacyjne na polskim rynku pracy" – ocenił w komentarzu do wtorkowych danych GUS. Na to, że przedsiębiorstwa zamierzają ograniczać podwyżki płac, wskazywały również opublikowane w poniedziałek wyniki dorocznego badania Grant Thornton. Wynika z nich, że odsetek małych i średnich firm planujących podwyższać płace w ujęciu realnym (czyli bardziej, niż wynosi inflacja) jest najniższy od pięciu lat.
Malejący popyt na pracowników, w połączeniu z ich coraz mniejszą dostępnością, przejawia się coraz wolniejszym wzrostem zatrudnienia. W grudniu w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się ono o 2,6 proc. rok do roku, tak samo jak w listopadzie. Średnio w 2019 r. rosło jednak w tempie 2,7 proc. rok do roku, po 3,5 proc. w 2018 r. Na domiar złego zatrudnienie w ujęciu rok do roku zwiększało się w dużej mierze w następstwie styczniowej aktualizacji próby przedsiębiorstw (dołączenia do niej podmiotów, w których zatrudnienie w poprzednim roku sięgnęło co najmniej dziesięciu osób). Od stycznia liczba pracowników sektora przedsiębiorstw wzrosła o zaledwie 28 tys. osób, czyli 0,4 proc.