Nowoczesne usługi dla biznesu (centra SSC/BPO i IT), finanse i ubezpieczenia oraz pozostałe usługi – to w tych sektorach pracownicy najczęściej mogą liczyć na podwyżki wynagrodzenia w drugim półroczu tego roku – wynika z ogłoszonej w środę edycji badania „Planów Pracodawców” agencji zatrudnienia Randstad.
Według nich, aż połowa firm z sektora usług dla biznesu ma w planach na drugą połowę br. podwyżki płac. W finansach i ubezpieczeniach – niewiele mniej, bo 49 proc. a pozostałych usługach – cztery na dziesięć firm. Nie bez powodu, bo w tych branżach spory jest też odsetek pracodawców planujących wzrost zatrudnienia – w centrach SSC/BPO i IT – zapowiada to co czwarta z badanych firm.
Konkurencja o specjalistów
Nawet jeśli ofert pracy jest mniej niż przed rokiem, to konkurencja o fachowców i specjalistów nadal jest ostra. Plany wzrostu zatrudnienia w wielu przypadkach oznaczają więc podkupienie pracownika z konkurencyjnej firmy, która z kolei może próbować go zatrzymać podwyżką. Tym bardziej, że dwucyfrowa inflacja obniża realną wysokość płac. To jeden z powodów tego, że łącznie aż 34 proc. pracodawców planuje podwyżki w ciągu najbliższego półrocza i jest to widoczny (aż o 6 pkt. proc.) wzrost w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku.
Czytaj więcej
Rząd chce, by płaca minimalna wzrosła dwa razy, od stycznia i od lipca, docelowo do 4300 zł brutto miesięcznie. Przyjął też założenia do budżetu na 2024 r.
Bardzo ważnym powodem podwyżek jest planowany w lipcu, drugi w tym roku, wzrost płacy minimalnej i minimalnej stawki godzinowej. Ta pierwsza zwiększy się do 3600 zł brutto, czyli o 3,2 proc., choć – uwzględniając podwyżkę z początku roku - będzie prawie o jedną piątą wyższa niż w 2022 r.