Oficjalne poszukiwania wraku MH370 przerwano 17 stycznia 2016 roku po 1046 dniach. Zaginięcie samolotu, do którego doszło 8 marca 2014 roku to jedna z największych zagadek w historii lotnictwa. Samolot lecący z Kuala Lumpur do Pekinu w pewnym momencie zniknął z radarów - jak się potem okazało zmienił kurs i leciał w kierunku Oceanu Indyjskiego. Prawdopodobnie po kilku godzinach runął do wód oceanu. Do dziś jednak nie wiadomo dlaczego samolot zmienił kurs, nie znaleziono też jego wraku.
Przed kilkoma dniami amerykańska firma Ocean Infinity wysłała ekipę poszukiwawczą na Ocean Indyjski - jej celem jest znalezienie wraku MH370. Ministerstwo Transportu Malezji poinformowało, że przyjęło ofertę tej firmy, gdyż zaproponowała ona, iż po wynagrodzenie zgłosi się tylko wtedy, gdy znajdzie wrak.
- To oznacza, że są gotowi przeszukać obszar o powierzchni 25 tys. km kwadratowych, wskazany przez grupę ekspertów niedaleko wód terytorialnych Australii - powiedział minister transportu Malezji Liow Tiong Lai.
Minister zaznaczył, że nie chce dawać zbyt dużej nadziei bliskim pasażerów zaginionego samolotu. Zapewnił jednak, że rząd Malezji jest zdeterminowany, by odnaleźć wrak samolotu. Nie poinformował jednak, czy podejmie w tym celu jakieś konkretne działania.
Według komunikatu Ocean Infinity sprzed tygodnia jednostka tej firmy wypłynęła z Durbanu w RPA we wtorek, korzystając z korzystnej pogody i porusza się w stronę "strefy poszukiwań".