Nie sprawdzają się przewidywania, że kampania samorządowa – przede wszystkim ta w Warszawie – ułatwi wyłonienie „trzeciej siły" w polskiej polityce. Najlepiej pokazuje to najnowszy sondaż poparcia w stolicy, w którym widać dominację dwóch kandydatów.
Rafał Trzaskowski ma w badaniu IBRiS dla „Faktu" i Onetu 42,2 proc., Patryk Jaki – 32,7 proc. Żaden z pozostałych dziewięciu kandydatów wymienianych w tym badaniu nie przekracza nawet 5 proc. Na tak silną polaryzację wpływ ma wiele czynników. Rafał Trzaskowski walkę o głosy zaczął bardzo wcześnie, co sprawiło, że mógł zagospodarować wolną przestrzeń np. na lewicy. Warszawa ma też symboliczne znacznie dla dwóch głównych sił politycznych w Polsce, a personalny charakter tych wyborów ułatwia skupianie się wyborcom i mediom na tylko dwóch wyrazistych postaciach. Żaden z pozostałych uczestników rozgrywki o ratusz nie składa jednak broni.
Po pierwsze, program
Sposobów na próbę przełamania polaryzacji jest kilka. – Nie jest programem dla Warszawy walka z PiS – mówił w środę w programie #RZECZoPOLITYCE Jan Mencwel, prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. MJN stawia m.in. na bezpośrednie rozmowy z mieszkańcami o programie, co ma pokazać alternatywę dla PO i PiS. Kandydatka koalicji wokół MJN ma w badaniu IBRiS tylko 1,3 proc. MJN jest bardzo aktywne w sieci, przedstawia też takie pomysły jak ring kolejowy wokół stolicy, starając się nadać swoim pomysłom programowym nośną formę. MJN akcentowało też pomysł dziesięciu linii metra (integracji metra z SKM) jako alternatywę dla propozycji Jakiego i Trzaskowskiego. Stowarzyszenie próbuje też podkreślać, że stawia na poważną, merytoryczną kampanię zamiast wymiany ciosów w mediach społecznościowych i na konferencjach prasowych.
Andrzej Rozenek proponuje „Miasto społeczne Warszawę", Jan Śpiewak mówi w kampanii o swoim planie budowy tanich mieszkań i stworzeniu parku centralnego wokół Pałacu Kultury i Nauki. – Przebić się jest ciężko, ale tego się spodziewaliśmy – przyznaje Śpiewak. Wyprzedzając w tej sferze PO i Nowoczesną podpisał też Warszawską Kartę LGBT+ zawierającą pakiet konkretnych postulatów takich jak np. pełnomocnik LGBT+ w ratuszu.
Propozycjami programowymi chce się się też przebić Jakub Stefaniak, kandydat PSL.– Jeżeli nie jesteś w stanie poradzić sobie z drobnymi rzeczami, to nie poradzisz sobie z dużymi. Przykładem może być mój program „Bezpieczna winda" dofinansowania remontów i budowy wind. Mamy 400 tys. seniorów w mieście, osoby z małymi dziećmi, osoby niepełnosprawne – podkreśla Stefaniak. Ale i dotychczasowy przebieg kampanii ogólnokrajowej pokazuje, że PSL może mieć problem z przełamaniem w skali całej Polski duopolu PO–PiS, przynajmniej jeśli chodzi o narzucanie tematu debaty. A w dyskusji o problemach wsi jest to istotne.