O jakich wydarzeniach z ponadtysiącletniej historii Polski powinniśmy szczególnie pamiętać? Co nam się udało, a co przegraliśmy? Które postacie historyczne niosą uniwersalne przesłanie dla Polaków? Co jest ważne teraz, w setną rocznicę odzyskania niepodległości? W debacie mówią o tym wybitni historycy.
Jarosław Szarek, prezes IPN
Cykl debat rozpoczął się 5 listopada 2016 roku. Odtąd podążamy szlakiem naszych przodków. Nie chcieliśmy, by obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości sprowadzały się do jednego dnia, jednego wydarzenia, lecz by towarzyszyła im historyczna refleksja.
Dyskutowaliśmy przez te dwa lata w wygodnych warunkach, tymczasem nasi przodkowie sto lat temu walczyli w okopach, w gabinetach dyplomatycznych. 16 listopada minęło sto lat od nadania przez Józefa Piłsudskiego z Cytadeli Warszawskiej depeszy o odrodzeniu Polski. Jakże to symboliczne – wszakże było to miejsce zbudowane po to, aby Polski nigdy nie było, z którego szło na drogę męczeństwa tysiące najlepszych naszych synów, marzących o Polsce; niektórzy ginęli, zaś dla innych był to początek drogi nad Bajkał czy do Irkucka. Nie wszyscy wrócili. Ale wielu doczekało 11 listopada.
Polska znów była. Ale musieliśmy rozpocząć nowy etap. Bo gdy nadawano z Cytadeli depeszę, we Lwowie trwały walki. Nie było fundamentów państwa: granic, przemysłu, systemu prawnego, waluty, wojska, policji. Ale udało się – nasi przodkowie zbudowali fundamenty państwa. Ich dzieło przetrwało fizycznie dwie dekady, ale w rzeczywistości pozostało na dłużej. Wojna światowa zrujnowała kraj, jednak nie zrujnowała systemu wartości. Było to świadectwo odrodzonej Rzeczypospolitej.
Prof. Włodzimierz Suleja
Przez osiem spotkań debatowaliśmy o tym, w jaki sposób nasi przodkowie podążali do niepodległości, ale dotychczasowa dyskusja była ograniczona chronologicznie. Przecież nasze dzieje trwają już 11 stulecie. Pojawiła się potrzeba odpowiedzi na pytanie: co z tego tysiącletniego dorobku powinniśmy pielęgnować, upowszechniać i utrwalać w społecznej tkance.