Oficjalne obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęły się już w niedzielę Koncertem dla Niepodległej. Tym razem może wziąć w nich udział absolutnie każdy, niezależnie od tego, gdzie mieszka. – Bardzo często spotykaliśmy się z pytaniami, co robimy dla Polonii, jakie wydarzenia zagwarantowaliśmy dla mieszkańców małych miejscowości. Nasze akcje zawsze były kierowane dla wszystkich, ale teraz tym bardziej, bo nie wyróżniamy żadnej grupy, która na przykład jest 11 listopada akurat w Warszawie. Teraz wszyscy mogą wykonać ten mały wysiłek, by włączyć sobie transmisje w internecie i skorzystać z tej bogatej oferty zaproponowanej na 102. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości – opowiada Jan Kowalski.
– Ten rok jest wyjątkowy. Pokażmy naszą postawą, czym jest współczesny patriotyzm – apeluje gość. Centralnym punktem obchodów będzie wspólne śpiewanie polskiego hymnu w samo południe 11 listopada. – O godzinie 12.00 zachęcamy do tego, żeby włączyć radioodbiorniki czy telewizory, która nas wspomogą w śpiewaniu hymnu, ale wyjść na balkon i pokazać wspólnotę z naszymi sąsiadami i pokazać, że razem potrafimy ten hymn śpiewać – poleca dyrektor Biura „Niepodległej”. – Dzisiejsza młodzież idealnie śpiewa wszystkie zwrotki hymnu. To dzieciaki uczą rodziców śpiewania hymnu. Rosną kolejne pokolenia, dla których świadomość patriotyzmu i pojmowanie Polski są zupełnie inne. Będą one ten patriotyzm przekształcać, bo nie mają zaszłości historycznych, pamięci trudnych czasów, tylko wychowali się już w wolnej Polsce.
Jak w tym roku będzie wyglądał Festiwal Niepodległa na Krakowskim Przedmieściu? – Zostawiliśmy nazwę, ale festiwal jest realizowany w studiu nagrań przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Mamy rozpisany cały scenariusz od godz. 12 do 22. Będą i wydarzenia skierowane dla dzieci, i koncerty. Wystąpią m.in Enej, Paweł Domagała, Ania Dąbrowska, Organek i Miuosh – opowiada gość.
Czy w takich warunkach da się przemycić choć cząstkę atmosfery, jaką w ostatnich latach tworzyliśmy 11 listopada? To święto z roku na rok stawało się coraz bardziej radosne, wspólnotowe. Czy pandemia nie przeszkodzi nam zakorzenianiu w Polakach tych emocji? Jak powinno wyglądać Narodowego Święto Niepodległości? Czy powinniśmy korzystać z doświadczeń Amerykanów, Anglików, Francuzów, czy może próbować tworzyć własne tradycje?