- Khader Adnan może umrzeć w każdej chwili twierdzą lekarze - poinformował Jawad Boulos, obrońca reprezentujący Palestyńczyka. Boulos relacjonował, że w środku nocy otrzymał telefon z informacją, iż lekarze ze szpitala, w którym obecnie przebywa Adnan, zostali postawieni w stan podwyższonej gotowość w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia Palestyńczyka.
Boulos odwiedził swojego klienta w szpitalu i, jak stwierdził potem, na własne oczy zobaczył, iż stan Adnana pogorszył się do tego stopnia, iż mężczyzna nie jest w stanie samodzielnie się poruszać.
Rzeczniczka izraelskiej służby więziennej Sivan Weizman nie chciała komentować stanu zdrowia więźnia. Potwierdziła jedynie, że przebywa on w szpitalu niedaleko Tel Awiwu.
Adnan jest przetrzymywany w więzieniu na mocy decyzji administracyjnej - izraelskie prawo dopuszcza umieszczanie w areszcie podejrzanych na pół roku (po upływie tego czasu areszt może być przedłużany o kolejne pół roku) bez decyzji sądu. Palestyńczyk został aresztowany latem zeszłego roku, tuż po zamordowaniu na Zachodnim Brzegu trzech izraelskich nastolatków. Izrael oskarżył o tę zbrodnię bojowników Hamasu, ale przedstawiciele tej organizacji utrzymują, iż zabójcy działali na własną rękę.
Hamas apelował kilkanaście dni temu o natychmiastowe uwolnienie Adnana, który rozpoczął głodówkę, by zaprotestować przeciwko warunkom, w jakich jest przetrzymywany.