SN: albo przeprosiny, albo grzywna za publiczne zniesławienie

Za publiczne zniesławienie położnej obywatel został skazany na miesiąc pozbawienia wolności w zawieszeniu. Nakazano mu także jej publiczne przeproszenie. Sąd II instancji zamienił orzeczoną karę na grzywnę, utrzymując nakaz przeprosin. Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok jako niedopuszczalny.

Publikacja: 16.12.2021 14:39

SN: albo przeprosiny, albo grzywna za publiczne zniesławienie

Foto: Adobe Stock

dgk

Mężczyzna został oskarżony w prywatnym akcie oskarżenia o to, że w 2018 r. na miejskim portalu zniesławił pielęgniarkę miejscowego szpitala. Kobieta zarzuciła mu poniżenie w opinii publicznej i narażenie na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu położnej. Za takie przestępstwo, dokonane za pośrednictwem mediów, art 212 § 2 Kodeksu karnego przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Sąd Rejonowy skazał oskarżonego na miesiąc pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na rok próby. Zobowiązał go także do przeproszenia pokrzywdzonej w oświadczeniu na stronie portalu i zasądził 3 tys. zł nawiązki na cel społeczny.

Po rozpoznaniu apelacji obrońcy Sąd Okręgowy częściowo zmienił wyrok. W miejsce kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wymierzył oskarżonemu karę 50 stawek grzywny w wymiarze 40 zł każda. W pozostałym zakresie wyrok utrzymał.

Czytaj więcej

Nowelizacja prawa karnego: szybciej z subsydiarnym aktem oskarżenia

Nie kwestionując winy mężczyzny, Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację do SN, ponieważ jego zdaniem sąd II instancji rażąco naruszył prawo. 

- Istotą środków probacyjnych (np. przeproszenia), nakładanych na podstawie art. 72 kodeksu karnego, jest to, że mogą być one wykonywane i egzekwowane wyłącznie w okresie próby - związane są bowiem właśnie z poddaniem sprawcy próbie (czy nie popełni znów podobnego czynu) - wyjaśnił RPO. - Tymczasem Sąd Okręgowy uznał, wbrew stanowisku sądu I instancji, że karą współmierną jest kara grzywny. Dokonując takiego wyboru rodzaju kary, sąd odwoławczy nie mógł jednak orzec o utrzymaniu w mocy orzeczenia sądu I instancji co do obowiązku przeprosin.

Taki obowiązek można bowiem orzec jedynie w razie wymierzenia kary ograniczenia wolności albo gdy orzeczono karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania - jak to uczynił sąd I instancji.

SN uznał kasację za oczywiście zasadną i uchylił wyrok w zaskarżonej części bez wydawania orzeczenia następczego, gdyż zachodziła konieczność jedynie korektury, tj. wyeliminowania rozstrzygnięcia dotkniętego obrazą przepisu prawa materialnego, co nie wymagało ponownego rozpatrywania sprawy.

sygn. akt V KK 294/21

Mężczyzna został oskarżony w prywatnym akcie oskarżenia o to, że w 2018 r. na miejskim portalu zniesławił pielęgniarkę miejscowego szpitala. Kobieta zarzuciła mu poniżenie w opinii publicznej i narażenie na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu położnej. Za takie przestępstwo, dokonane za pośrednictwem mediów, art 212 § 2 Kodeksu karnego przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Sąd Rejonowy skazał oskarżonego na miesiąc pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na rok próby. Zobowiązał go także do przeproszenia pokrzywdzonej w oświadczeniu na stronie portalu i zasądził 3 tys. zł nawiązki na cel społeczny.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach