Taksówki mocno przyspieszają

Rynek przewozów osobowych odżywa po kryzysie wywołanym pandemią. Firmy notują kilkusetprocenowe zwyżki popytu wśród klientów indywidualnych. Po usługi znów sięga też biznes.

Aktualizacja: 04.08.2021 23:49 Publikacja: 04.08.2021 21:00

Branża taxi wreszcie odbija po lockdownach. Popyt nie wrócił jeszcze do poziomów sprzed pandemii, al

Branża taxi wreszcie odbija po lockdownach. Popyt nie wrócił jeszcze do poziomów sprzed pandemii, ale zamówień szybko przybywa

Foto: shutterstock

Branża pojazdów taxi podczas ubiegłorocznych lockdownów notowała nawet 80-proc. spadki zamówień. Zainteresowanie przejazdami stopniało do niespotykanych wcześniej poziomów. Dziś rynek podnosi się po zapaści. I to w imponujący sposób – w czerwcu br. popyt na te usługi rok do roku skoczył o 30 proc. – ustaliła „Rzeczpospolita".

Ożywienie w miastach

– Tak naprawdę pierwsze odmrożenie zauważyliśmy już w kwietniu br., kiedy liczba przejazdów wzrosła o 53 proc. względem tożsamego okresu w zeszłym roku. Pamiętając o tym, że w kwietniu 2020 r. nasza gospodarka była zamknięta, czekaliśmy na dane z maja i czerwca. Już dziś wiemy, że są one bardzo obiecujące – mówi Andrzej Padziński, dyrektor ds. floty w iTaxi.

Najbardziej imponująco wypada porównanie „kryzysowego" kwietnia 2020 r. z czerwcem 2021 r., czyli najlepszym miesiącem od czasu pandemii.

Jak tłumaczą w iTaxi, w tym okresie w segmencie klientów indywidualnych nastąpił imponujący skok sięgający 230 proc. Ale co ważne aż o 70 proc. urósł też segment klientów biznesowych. – A to bardzo optymistyczny prognostyk, tym bardziej że – jak deklaruje większość naszych klientów – planują oni wrócić do pracy w biurach w zdecydowanie większym wymiarze. I to już począwszy od września. Wierzę, że kolejne miesiące będą jeszcze lepsze, a już wkrótce rynek nie tylko się ustabilizuje, ale zacznie przyspieszać – podkreśla Andrzej Padziński.

To, że Polacy zaczęli już wracać do biur, potwierdza liczba umów na usługi taksówkarskie, które iTaxi podpisało w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Z danych spółki wynika, że do grona klientów dołączyło blisko 1 tys. nowych firm (obecnie w sumie z usług operatora korzysta blisko 50 tys. użytkowników biznesowych).

O prawdziwym boomie mówi też Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający Free Now w Polsce. – Wraz z ożywieniem miast po lockdownie notuje rekordowe zwyżki zamówień. Po zdjęciu restrykcji związanych z koronawirusem, czyli w połowie maja br., o 80 proc. wzrosło zapotrzebowanie na przejazdy w centrach miast. Podobne spostrzeżenia płyną z innych miast europejskich, w których Free Now jest dostępne, m.in. Londynu, Madrytu i Paryża – wylicza nasz rozmówca.

Operator zaznacza, że teraz notuje stałe przyrosty zamówień, sięgające 20 proc. tygodniowo. Motorem są przejazdy indywidualne. – Mieszkańcy miast ruszyli do barów i restauracji. Z dniem otwarcia takich lokali odnotowaliśmy prawie cztery razy więcej unikalnych zamówień niż tydzień wcześniej. W Warszawie, od momentu otwarcia lokali gastronomicznych w połowie maja, najwięcej zamówień przejazdów znów pochodzi do lub z centralnych ulic i wzdłuż Wisły – w odróżnieniu od okresu lockdownu, gdy ruch był mniejszy i odbywał się równomiernie na terenie całego miasta i jego obrzeży – wyjaśnia Krzysztof Urban.

Brakuje kierowców

Firmy z branży, wobec rosnącego popytu, skupiają się na rekrutacji i „reaktywacji" bazy kierowców. – Niektórzy z nich przebranżowili się lub zawiesili działalność. Planujemy powiększyć flotę nawet o 5 tys. nowych kierowców. Przekonujemy, że zawód kierowcy jest aktualnie bardzo pożądany, dochodowy i dostępny ze względu na łatwość w uzyskaniu licencji – zaznacza dyrektor Free Now w Polsce.

Z kolei iTaxi postawiło na konsolidację rynku. Spółka włączyła już Radio Taxi Barbakan, a niedawno zainwestowała we wrocławski Wicar Taxi. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", przed nią kolejne przejęcia. – Jesteśmy w trakcie zaawansowanych rozmów z kilkoma podmiotami i liczę, że o podpisaniu kolejnych umów poinformujemy niebawem – przyznaje Jarosław Grabowski, prezes iTaxi.

Firmy z branży stawiają również na oferowanie dodatkowych usług przez aplikację. Np. Free Now zintegrowało się z operatorem wynajmu hulajnóg Tier. Usługa pożyczania pojazdów na minuty przez apkę taxi działa już w Trójmieście i Krakowie, a od wtorku również w Warszawie.

Branża pojazdów taxi podczas ubiegłorocznych lockdownów notowała nawet 80-proc. spadki zamówień. Zainteresowanie przejazdami stopniało do niespotykanych wcześniej poziomów. Dziś rynek podnosi się po zapaści. I to w imponujący sposób – w czerwcu br. popyt na te usługi rok do roku skoczył o 30 proc. – ustaliła „Rzeczpospolita".

Ożywienie w miastach

Pozostało 91% artykułu
Transport
Duża awaria systemu e-Toll. Kierowcy w całym kraju zgłaszają problemy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Transport
Polskie tiry ostro hamują. Przewoźnikom zaciska się pętla zadłużenia
Transport
Wygrana Trumpa wyhamuje rynek samochodów elektrycznych
Transport
Rusza plan rozbudowy autostrady A2. „Skomplikowana czasowa organizacja ruchu”
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Transport
Huti atakują nawet samoloty. Linie lotnicze omijają Morze Czerwone
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni