Rz: Spór właścicielki Teatru Polonia Krystyny Jandy ze wspólnotą mieszkaniową sąsiadującej z teatrem kamienicy trafił do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Czy trudno jest w Polsce założyć i prowadzić prywatny teatr?
Emilian Kamiński:
Założenie prywatnego teatru to prawdziwa droga przez mękę. Procedury są bardzo skomplikowane, trzeba też zainwestować spore pieniądze. Bez dotacji unijnych i przychylności urzędników całe przedsięwzięcie nigdy by się nie udało. W podwórku kamienicy, w której mieści się nasz teatr, umieściłem tablicę z nazwiskami 168 osób, które mi pomogły. To w pewnym stopniu oddaje skalę trudności.
Czy taki teatr może się utrzymać ze sprzedaży biletów?
Absolutnie nie. Koszty utrzymania teatru i wystawiania sztuk są bardzo wysokie. Trzeba szukać innych sposobów zarabiania pieniędzy. Wynajmujemy np. nasze pomieszczenia na spotkania biznesowe, kursy i szkolenia.