Sposób, w jaki Polacy zostali obrażeni przez Fransa Timmermansa, to więcej, niż mogą znieść - tak Farage, na forum PE wyjaśniał, dlaczego - jego zdaniem - kolejnym krajem, który opuści UE może być Polska.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar mianem "prawnego polexitu" określił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" sytuację, w której prezydent Andrzej Duda podpisze tzw. ustawę represyjną pozwalającą m.in. na karanie sędziów za podważanie prawa do orzekania sędziów wskazanych przez KRS wyłoniony przez Sejm poprzedniej kadencji.
Z kolei europoseł PO Janusz Lewandowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, iż PiS może zniechęcić Polaków do UE "jeżeli UE będzie codziennie łączona z niszczeniem tradycyjnej polskiej rodziny". - Sztucznie wytworzona trwoga obudziła polską prowincję przed wyborami europejskimi, a później parlamentarnymi. Jeżeli do tego doda się prezentowanie misji klimatycznej jako złowrogiego zamachu na polskie miejsca pracy, to można na tyle ogłupić Polaków, by odwrócili się od Unii - mówi w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.
Natomiast europoseł PO, Andrzej Halicki mówił w Onecie, że w wyniku reform sądownictwa podejmowanych przez PiS Polska "przestaje być prawdziwym partnerem dla UE". - I to jest ten realny polexit. Nie polityczny, nie formalny, ale realny - przekonywał.
W związku z takimi głosami uczestników sondażu SW Research dla rp.pl w przededniu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE spytaliśmy czy - ich zdaniem - "Polska w ciągu najbliższych 10 lat może opuścić UE?".