Arłukowicz: 2 mld zł dla TVP to nie jest rujnowanie budżetu?

To co się dzieje wokół dodatków dla pracowników ochrony zdrowia to jest wielki skandal - mówił w rozmowie z TVN24 były minister zdrowia, europoseł PO Bartosz Arłukowicz, odnosząc się do kwestii dodatków dla pracowników ochrony zdrowia w tzw. ustawie covidowej, która nie została opublikowana po tym jak Sejm przyjął poprawkę Senatu rozszerzającą liczbę uprawnionych do tych dodatków medyków.

Aktualizacja: 27.11.2020 08:26 Publikacja: 27.11.2020 07:27

Arłukowicz: 2 mld zł dla TVP to nie jest rujnowanie budżetu?

Foto: EP, materiały prasowe

arb

- Oni zostali pozostawieni samym sobie, toczą wojnę z wirusem, wracają do domów po 30, 40 godzinach dyżuru - mówił polityk PO.

- Brakuje leków przeciwwirusowych, brakuje dostępu do osocza, szpitale nie otrzymały żadnych procedur. To jak rząd traktuje lekarzy, pielęgniarki, diagnostów jest niedopuszczalne - dodał.

- Ten rząd podejmując takie decyzje, jakie podejmuje, pisze dla siebie akt oskarżenia, który jest coraz dłuższy - ocenił Arłukowicz.

- Rozumiem, że nie jest rujnowaniem budżetu państwa wydawanie 70 mln zł na fikcyjne wybory, nie jest rujnowaniem budżetu państwa przekazywanie 2 mld zł na propagandę TVP - tak Bartosz Arłukowicz odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który zarzucał opozycji, że ta chce zrujnować budżet przyznając dodatek covidowy wszystkim pracownikom ochrony zdrowia.

Odnosząc się do liczby testów w Polsce Arłukowicz zarzucił rządzącym, że "bezczelnie zrzucają winę na lekarzy POZ" za to, że testów jest zbyt mało. - Nie ma w Polsce takiej osoby, włączając ministra zdrowia i premiera, która byłaby w stanie oszacować skalę pandemii w Polsce - ubolewał Arłukowicz wskazując, że dzieje się tak w wyniku "wielomiesięcznych zaniedbań".

- Zadaniem rządu jest walka z pandemią. Dziś nikt nie szuka osób z kontaktu z osobami, które się zakaziły. Znam osoby z objawami, które miały objawy zakażenia, ale nie mogły się przebadać bo termin badania był za kilkanaście dni - mówił Arłukowicz.

- Skoro ja znam takie osoby to znaczy, że skala pandemii jest kompletnie nieoszacowana - ocenił europoseł PO.

- Oni zostali pozostawieni samym sobie, toczą wojnę z wirusem, wracają do domów po 30, 40 godzinach dyżuru - mówił polityk PO.

- Brakuje leków przeciwwirusowych, brakuje dostępu do osocza, szpitale nie otrzymały żadnych procedur. To jak rząd traktuje lekarzy, pielęgniarki, diagnostów jest niedopuszczalne - dodał.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997