Orbán w wywiadzie dla publicznego Kossuth Radio dodał, że temu „zagrożeniu biologicznemu” należy zapobiegać „za wszelką cenę”. Zaznaczył, że niewłaściwe byłoby „traktowanie wszystkich migrantów jak bomby biologiczne” poprzez łączenie migracji i epidemii koronawirusa. Jednak „niektórzy są dokładnie tacy” - powiedział.
Zdaniem węgierskiego preimera dopóki nie uda się zidentyfikować nosicieli wirusa, wszystkich nielegalnych imigrantów należy traktować jako potencjalne źródła infekcji.
Orbán powiedział, że zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych, aby upewnił się, że siły zbrojne i policja nadal będą podejmować zdecydowane działania przeciwko wszelkim próbom nielegalnej migracji, ponieważ obecnie stwarza to również zagrożenie dla zdrowia.
W czwartek o tym, że niekontrolowana migracja stanowi „ekstremalne zagrożenie” dla zdrowia publicznego i sytuacji epidemiologicznej na Węgrzech mówiła Cecília Müller, szefowa Nemzeti Népegészségügyi Központ (NNK, węgierskie Narodowe Centrum Zdrowia) na konferencji prasowej w Röszke, przygranicznym mieście na południu Węgier.
- Nie wiemy, który z nich (migrantów) jest zarażony - tłumaczył natomiast Orbán. Dlatego zdaniem premiera Węgier każdego przybywającego do kraju należy traktować jako potencjalnego zakażonego. - Może się to wydawać niesprawiedliwe, ale z drugiej strony musimy pomyśleć o samoobronie, Węgrzy mogą stać się ofiarami (wirusa - red.) - powiedział Orbán.