Swoista mobilizacja ochotników WOT jest konsekwencją decyzji ministra obrony Mariusza Błaszczaka o większym zaangażowaniu wojska we wsparcie dla cywilnej służby zdrowia. Zapowiedział on, że do 20 tysięcy zostanie skierowanych do takich zadań. Dzisiaj wiemy, że będą to głównie żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Z naszych informacji wynika, że wczoraj dostali oni powiadomienia o stawieniu się w jednostkach wojskowych (m.in. za pomocą SMS). Mają stawić się do jednostek dzisiaj do godz. 15.
Jak informuje płk. Marek Pietrzak, rzecznik Dowództwa WOT "szerokie powołania ochotników mają na celu jeszcze większe niż dotychczas zaangażowanie wojska w działania przeciwkryzysowe". Żołnierze z którymi rozmawialiśmy nic nie wiedzą o tym, jakoby planowane było wprowadzenie jakiegoś stanu nadzwyczajnego np. stanu wyjątkowego. Zapewniają, że powołanie nie jest z tym związane.
Mają jednak wątpliwości, czy powinni się stawić w jednostkach w tym samym czasie, bowiem może to spowodować zagrożenie epidemiczne. Pułkownik Marek Pietrzak mówi nam, że stawiennictwo jest rozłożone w czasie, aby takiego zagrożenia uniknąć, jednak za to odpowiedzialni są dowódcy brygad.
Jakie zadania maja realizować żołnierze WOT? Ich celem jest - informuje pułkownik Pietrzak "działania przeciwepidemiczne o dużej intensywności prowadzone w kilkumiesięcznej perspektywie czasowej".