List Andrzeja Poczobuta opublikowało w mediach społecznościowych centrum praw człowieka Wiasna - organizacja zdelegalizowana przez władze w Mińsku.
"Dziękuję za pamięć i nieobojętność na mój los. Miło wiedzieć, że nie zostało się zapomnianym, mimo że niewola trwa 17 miesięcy" - napisał Poczobut. Dodał, że u niego "wszystko stabilnie". "Więzienie, cela, kraty - wszystko już znajome i swojskie :)" - przekazał.
Czytaj więcej
Więzionemu na Białorusi Andrzejowi Poczobutowi, dziennikarzowi i aktywiście Związku Polaków na Białorusi, postawiono nowe zarzuty - podało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy.
Więziony dziennikarz zaznaczył, że wkrótce w jego sprawie mają nastąpić zmiany, a on zostanie postawiony przed sądem. Dodał, że nie ma złudzeń co do wyników procesu w sprawie karnej. "Ze spokojem przyjmę wyrok i ze spokojną duszą pójdę do łagru. Cóż, taki mój los" - napisał Andrzej Poczobut.
Działacz Związku Polaków na Białorusi (ZPB) podkreślił, iż od początku wiedział, że jeśli "takie czasy przyjdą na Białoruś", to trafi do więzienia. "Jak pokazuje moja dzisiejsza rzeczywistość - nie myliłem się" - napisał.