"Wyszło na jaw, że przeciwko uwięzionemu dziennikarzowi i działaczowi Związku Polaków Andrzejowi Poczobutowi został postawiony nowy zarzut karny" - poinformowało w środę w mediach społecznościowych niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy.
Czytaj więcej
Niedługo ruszy proces sądowy liderów mniejszości polskiej. „Rzeczpospolita” dotarła do zarzutów sfabrykowanej sprawy.
Według tego źródła, do poprzedniego zarzutu "wzniecania wrogości" (art. 130 kodeksu karnego) Poczobutowi dodano oskarżenie o "nawoływanie do środków ograniczających (sankcji) wymierzonych w bezpieczeństwo narodowe" (art. 361 kodeksu karnego). Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy przekazało, że sprawa karna Andrzeja Poczobuta wkrótce zostanie przekazana do sądu.
- Andrzej Poczobut wszystkich pozdrawia! Pisze, że śledztwo zostało zakończone. Codziennie czyta swoją wielotomową sprawę karną. Ma na to jeden miesiąc. Został oskarżony na podstawie dwóch artykułów kodeksu karnego (360 cz.3 oraz 130 cz.3) - pisze na Facebooku Oksana Poczobut, żona wiezionego przez białoruski reżim dziennikarza i działacza ZPB.
Jak twierdzi sprawa już niebawem może trafić do sądu. Artykuły kodeksu karnego, o których pisze mówią o „podżeganiu do nienawiści na tle narodowościowym, religijnym czy socjalnym” oraz o „nawoływaniu do sankcji i ograniczeń i inne działanie godzące w bezpieczeństwo narodowe Białorusi”. Poczobutowi grozi nawet 12 lat więzienia.