Gdy Aleksiej Nawalny spędzał drugi dzień w celi moskiewskiego więzienia Matrosskaja Tiszyna, jego współpracownicy opublikowali na YouTubie nagrany wcześniej reportaż-śledztwo w sprawie pałacu Putina leżącego w pobliżu Gelendżiku nad Morzem Czarnym.
W ciągu kolejnych dwóch dni „Pałac dla Putina" stał się popularniejszy niż wcześniejsze nagranie Nawalnego (jeszcze z Niemiec) z jego rozmową z jednym z oficerów kontrwywiadu FSB z ekipy, która otruła go w sierpniu na Syberii. Po południu we wtorek miał już ponad 25 mln odsłon.
Pałac za miliard dolarów
– Putin żyje w zeszłym stuleciu. Dla niego są ważne telewizja i prasa drukowana. A my zdobywamy informacje bez nich, z internetu – komentował inny opozycjonista rosyjski Giennadij Gudkow. Audytorium ostatniego śledztwa Nawalnego jest już większe niż ilość widzów głównych programów informacyjnych trzech ogólnokrajowych telewizji.
W nagraniu „Pałac dla Putina" opozycjonista dokładnie opisuje schemat finansowania nadmorskiej budowy, która – według niego – pochłonęła już równowartość ponad 1,2 mld dolarów. Poprzez skomplikowany system podstawionych firm od 15 lat finansują ją przyjaciele prezydenta, m.in. szef Transniefti i były oficer KGB Nikołaj Tokariow, szef Rosniefti i były oficer KGB Igor Seczin oraz dwaj bliscy Putinowi miliarderzy z Petersburga Jurij Kowalczuk i Giennadij Timczenko. Zarządza zaś ogromną nieruchomością firma Michaiła Szełomowa, krewnego prezydenta ze strony jego matki Marii Szełomowej. W sumie w budowę i utrzymanie pałacu zaangażowanych jest większość znanych przyjaciół prezydenta z czasów dzieciństwa i młodości, którzy gwałtownie wzbogacili się po dojściu Putina do władzy.
Nawalny twierdzi, że działają oni jak zwykły rosyjski gang, którego członkowie zrzucają się „na obszczak" (do wspólnej kasy), by zaspokoić kaprysy przywódcy, któremu zawdzięczają pozycję i pieniądze. Opozycjonista uważa, że to są właśnie osławione „pieniądze Putina", majątek prezydenta, którego nikt wcześniej nie potrafił wykryć: zasoby uzależnionych od niego ludzi, którzy udostępniają je na jedno polecenie.