Najstarszy żyjący na świecie mężczyzna mówi, że nie wie dlaczego żyje tak długo

Urodzony w Liverpoolu 26 sierpnia 1912 roku John Tinniswood jest obecnie najstarszym żyjącym na świecie mężczyzną, którego datę urodzenia można potwierdzić - informuje BBC.

Publikacja: 26.08.2024 12:13

John Tinniswood

John Tinniswood

Foto: www.grg-supercentenarians.org

arb

26 sierpnia Tinniswood skończył 112 lat. Najstarszym żyjącym mężczyzną na świecie został w kwietniu, po śmierci 114-letniego Juana Vicente Péreza Mory. Najstarszym człowiekiem na świecie jest obecnie Japonka, Tomiko Itooka z Osaki, która ma 116 lat. W ubiegłym tygodniu zmarła Maria Branyas, Hiszpanka, która miała 117 lat.

John Tinniswood jest na emeryturze od 1972 roku

Tinniswood, w rozmowie z przedstawicielami Księgi Rekordów Guinnessa przyznaje, że „nie ma pojęcia” dlaczego żyje tak długo.

Fan piłkarskiej drużyny Liverpoolu (urodził się 20 lat po założeniu klubu), który mieszka w domu opieki w Southport wspomina, że „był dość aktywny jako młody człowiek” i „dużo spacerował”, ale oprócz tego – jak mówi – nie różnił się od innych. - Albo żyjesz długo, albo żyjesz krótko, niewiele da się z tym zrobić - podkreślił.

Tinniswood urodził się w roku, w którym zatonął „Titanic”. Jak mówi nie zna żadnego sekretu długowieczności.

Czytaj więcej

Mateusz Łakomy: Kiedy urodzi się ostatni Polak

Brytyjczyk dodaje, że nie wie czy jego styl życia przyczynił się do tego, iż dożył 112 urodzin. Przyznaje, że jego jedynym stałym zwyczajem żywieniowym jest jedzenie ryby z frytkami co piątek. - Jem, co mi dają, tak jak inni – mówi. - Nie stosuję specjalnej diety – dodaje. 

Gdy wybuchła II wojna światowa Tinniswood miał 27 lat. Służył w korpusie brytyjskiej armii odpowiedzialnym za sprawy finansowe (RAPC). Jest najstarszym żyjącym mężczyzną-weteranem II wojny światowej.

Swoją żonę, Blodwen, poznał na potańcówce w Liverpoolu i wziął z nią ślub w 1942 roku. Para przeżyła wspólnie 44 lata – pani Tinniswood zmarła w 1986 roku. Mieli córkę, Susan, urodzoną w 1943 roku.

Po wojnie Tinniswood pracował jako księgowy w koncernie Shell. Na emeryturę przeszedł w 1972 roku.

John Tinniswood mówi, że świat nie zmienił się na lepsze od jego dzieciństwa

Od momentu ukończenia przez niego 100 lat, John Tinniswood w każde urodziny dostaje kartkę od brytyjskiego monarchy – najpierw od Elżbiety II (była od niego młodsza o niemal 14 lat), a teraz od Karola III.

Na pytanie jak bardzo zmienił się świat od czasów jego dzieciństwa, Tinniswood odpowiedział, że „nie stał się lepszy (...) niż był wtedy”. - Może w niektórych miejscach jest lepszy, ale w innych zmienił się na gorsze – dodał.

Najstarszym w historii mężczyzną, którego datę urodzin można było potwierdzić, był Jiroemon Kimura, Japończyk, który w 2013 roku zmarł w wieku 116 lat i 54 dni.

26 sierpnia Tinniswood skończył 112 lat. Najstarszym żyjącym mężczyzną na świecie został w kwietniu, po śmierci 114-letniego Juana Vicente Péreza Mory. Najstarszym człowiekiem na świecie jest obecnie Japonka, Tomiko Itooka z Osaki, która ma 116 lat. W ubiegłym tygodniu zmarła Maria Branyas, Hiszpanka, która miała 117 lat.

John Tinniswood jest na emeryturze od 1972 roku

Pozostało 87% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce