Śledczy biorą pod lupę obóz, w którym produkowano zapalniki do V-1

Pion śledczy IPN z Koszalina rozpoczął śledztwo w sprawie zbrodni niemieckich popełnionych na terenie podobozu KL Ravensbrück zlokalizowanego w Kaliszu Pomorskim.

Publikacja: 27.06.2024 04:30

Śledczy biorą pod lupę obóz, w którym produkowano zapalniki do V-1

Foto: archiwum IPN

Miało tam dochodzić do zabójstw więźniów. Z materiałów zebranych przez prokuratora IPN wynika, że w lipcu 1944 roku niemieckie władze utworzyły podobóz KL Ravensbrück w Kaliszu Pomorskim. Kosztem niewolniczej pracy więźniów odbywała się tam produkcja zapalników do rakiet V-1 w zakładach firmy Gerätewerk Pommern. Największą grupę więźniów stanowili Polacy, a oprócz nich byli jeszcze Belgowie, Francuzi i Rosjanie. Liczbę więźniów szacuje się od 500 do 1000. Mieszkali oni w sześciu–ośmiu barakach. Komendantem podobozu był SS-Haupstrumführer Kühn. Załogę stanowiło od kilkunastu do kilkudziesięciu strażników SS.

Podobóz w Kaliszu Pomorskim działał do lutego 1945 roku

„Praca w podobozie była bardzo ciężka, a warunki pobytu złe, co w połączeniu z niedostatecznym i złej jakości wyżywieniem zagrażało biologicznej egzystencji więzionych tam mężczyzn. Istnieją relacje o mających miejsce zgonach i przypadkach zabójstw więźniów. Podobóz ten funkcjonował do lutego 1945 roku, kiedy to ewakuowano pozostałych więźniów do obozu w Sachsenhausen” – uzasadnia wszczęcie postępowania prokurator Krzysztof Bukowski.

Teren dawnego obozu znajduje się w południowej części Kalisza Pomorskiego określanej jako Duża Stacja, na zachód od drogi wojewódzkiej do Choszczna. W lutym 1945 roku obóz był jednym z pierwszych podobozów Ravensbrück, które zostały ewakuowane.

Czytaj więcej

Tajemnice lotniska w Chojnie. IPN zbada zbrodnie na więźniarkach

Jak mógł wyglądać podobóz w Kaliszu Pomorskim?

Z ustaleń Krzysztofa Wiśniewskiego, lokalnego badacza historii, wynika, że baraki otoczone były drutem kolczastym pod napięciem elektrycznym, a wokół samego obozu znajdowały się cztery bunkry murowane z białej cegły. Jego zdaniem wzdłuż płotu były również rozmieszczone wieże wartownicze. Uważa on, że teren ścisłego obozu ogrodzonego drutem nie był duży i zamykał się w kwadracie ok. 200 na 200 m. Na terenie właściwego obozu, jak również poza ogrodzeniem znajdowały się jeszcze inne budynki.

Z ustaleń Krzysztofa Wiśniewskiego, lokalnego badacza historii, wynika, że baraki otoczone były drutem kolczastym pod napięciem elektrycznym, a wokół samego obozu znajdowały się cztery bunkry murowane z białej cegły

Z informacji opublikowanej przez Krzysztofa Wiśniewskiego w 2014 roku na blogu Kalisz Pomorski wynika, że jedynym zachowanym obiektem dawnego obozu jest parterowy budynek mieszkalny przy ulicy Wrocławskiej, który prawdopodobnie powstał z przebudowy obozowego baraku mieszczącego według różnych wersji łaźnie lub mieszkania pracowników obsługi technicznej fabryki zbrojeniowej. W głębi lasu można odnaleźć zaś ślady ziemne i wypełnione gruzem zagłębienia w miejscu dawnych baraków. Po drugiej stronie drogi znajdują się ślady budynków związanych z zakładami zbrojeniowymi.

IPN bada zbrodnie w KL Ravensbrück

Prowadzone postępowanie jest elementem szerszego śledztwa prowadzonego przez prokuratora IPN w sprawie zbrodni popełnionych w obozie koncentracyjnym Ravensbrück na obywatelach polskich. Śledztwo to zostało na nowo podjęte przez szczeciński oddział IPN w 2017 roku na bazie postępowania zawieszonego w czerwcu 1975 roku.

Obóz koncentracyjny w Ravensbrück powstał w marcu 1939 roku. Jego pierwszymi więźniarkami były działaczki niemieckiego ruchu oporu i niemieckie komunistki. Ravensbrück był głównym obozem koncentracyjnym dla kobiet. Łącznie przewinęło się przez to miejsce 130 tys. kobiet. Największą grupę, niemal 40 tys., stanowiły Polki. Wśród nich były m.in. żołnierki Armii Krajowej, w tym uczestniczki powstania warszawskiego. W miejscu tym przeprowadzano eksperymenty pseudomedyczne. Obóz został wyzwolony przez Armię Czerwoną 30 kwietnia 1945 roku. Blisko 8 tys. Polek zostało wtedy oswobodzonych.

Miało tam dochodzić do zabójstw więźniów. Z materiałów zebranych przez prokuratora IPN wynika, że w lipcu 1944 roku niemieckie władze utworzyły podobóz KL Ravensbrück w Kaliszu Pomorskim. Kosztem niewolniczej pracy więźniów odbywała się tam produkcja zapalników do rakiet V-1 w zakładach firmy Gerätewerk Pommern. Największą grupę więźniów stanowili Polacy, a oprócz nich byli jeszcze Belgowie, Francuzi i Rosjanie. Liczbę więźniów szacuje się od 500 do 1000. Mieszkali oni w sześciu–ośmiu barakach. Komendantem podobozu był SS-Haupstrumführer Kühn. Załogę stanowiło od kilkunastu do kilkudziesięciu strażników SS.

Pozostało 83% artykułu
Polityka
Rotmistrz Pilecki i o. Kolbe znikają z wystawy w Muzeum. Tusk: Nie ranić nikogo
Polityka
Zmiany na wystawie Muzeum II Wojny Światowej. "Hańba", "Niech decydują historycy"
Kraj
Tajemnice miejsca kaźni Polaków w Alzacji
Społeczeństwo
Co 16. dziecko, które rodzi się w Polsce, jest cudzoziemcem. Chodzi o komfort życia?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Niemcy: Polka i jej syn z zarzutami za przemyt migrantów