Zbyt wysokie koszty życia w Europie, nierówne traktowanie, wysokie zagrożenie ubóstwem, do tego kulejący model wsparcia i integracji – to główne wnioski z międzynarodowego badania zrealizowanego w dziewięciu państwach (w tym w Polsce) na młodych imigrantach w wieku 18 do 29 lat, którzy pochodzą m.in z Afryki, Azji, Bliskiego Wschodu oraz Europy Wschodniej i migrują do Unii Europejskiej, a więc nie dotyczy ono tylko uchodźców. Raport jako pierwsza publikuje „Rzeczpospolita”. Jakie wnioski z niego płyną?
Czytaj więcej
Walki pomiędzy armią sudańską a paramilitarnymi Szybkimi Siłami Wsparcia, które rozpoczęły się w Chartumie 15 kwietnia, objęły dużą część Sudanu. Walki pociągnęły za sobą setki ofiar i tysiące rannych.
Mało optymistyczne. Ponad jedna trzecia młodych ludzi, którzy wędrują do Europy z Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, jest zagrożonych ubóstwem. W przypadku migrantów przemieszczających się pomiędzy europejskimi krajami to ryzyko wynosi 19 proc.
Dużym problemem dla migrujących młodych ludzi spoza Europy są wysokie koszty życia w Europie – deklaruje je blisko jedna czwarta (24 proc.) z nich. Wśród młodych Europejczyków ten sam kłopot ma tylko 11 proc. pytanych. Młode migrantki z innych kontynentów – w porównaniu równolatkami z Europy – mniej chętnie pracują i szukają zatrudnienia – twierdzą naukowcy.
Badacz-rówieśnik
Raport powstawał cztery lata (2019–2023) w ramach unijnego projektu MIMY (ang. Migrant Youth Integration & Empowerment) we współpracy z ekspertami z Niemiec, Węgier, Włoch, Luksemburga, Norwegii, Polski, Rumunii, Szwecji, Wielkiej Brytanii. Wykorzystano model tzw. badaczy-rówieśników w wieku młodych dorosłych migrantów, o migranckim pochodzeniu i z podobnymi doświadczeniami, żeby lepiej dotrzeć do badanych.