Sobotnie uroczystości koronacyjne Karola III i tej, którą do tej pory nazywano „królową małżonką”, będą śledziły setki milionów, nie tylko w 56 krajach Commonwealthu (2,4 mld mieszkańców), lecz na całym świecie. Uroczystość rozpisana w najdrobniejszych szczegółach rozpocznie się rankiem od wyjścia królewskiego orszaku z pałacu Buckingham do opactwa westminsterskiego. Tu Karol będzie czterdziestym koronowanym monarchą, utrzymując tradycję zapoczątkowaną przez Wilhelma Zdobywcę w 1066 roku.

Być może najbardziej zaskakującym elementem uroczystości będzie koronacja Kamili Parker Bowles. Gdy na początku lat 90. wyszedł na jaw jej związek z Karolem, Brytyjczycy obwiniali ją o rozbicie małżeństwa księcia Walii z Dianą. W 1993 r. „Daily Mirror” opublikował nagranie kochanków, w którym Karol mówił, że chciałby być tamponem Kamili, ale ta przekonywała go, że wystarczy, aby był jej majtkami. Dopiero rok później Kamila rozpoczęła procedurę rozwodową ze ówczesnym mężem. – W tym związku było nas troje – mówiła później w BBC Diana o powodach rozpadu jej związku z Karolem.

Czytaj więcej

Harry wpadnie na chwilę, Karol się dowie, czy warto było czekać

Karol i Kamila publicznie pokazali się razem dopiero w 1999 r. Od tego czasu przyszła królowa zyskiwała sympatię Brytyjczyków. Sondaż YouGov pokazuje, że 38 proc. ma do niej zaufanie, dla 28 proc. „jest ona obojętna”, a 29 proc. odnosi się do niej niechętnie. 75-letnią królową będzie czekała mnogość obowiązków, przede wszystkim protokolarnych. Jednak jej bliscy twierdzą, że wciąż ma energię 25-latki.