Biały Dom każe się szczepić. „Chcemy chronić zaszczepionych pracowników przed niezaszczepionymi”

Korespondencja z Nowego Jorku | Prezydent Joe Biden dokonał jednego z najodważniejszych kroków od początku swojej kadencji.

Publikacja: 12.09.2021 21:00

Biały Dom każe się szczepić. „Chcemy chronić zaszczepionych pracowników przed niezaszczepionymi”

Foto: PAP/ EPA/Alex Edelman / POOL

Biden zarządził, aby pracownicy firm zatrudniających powyżej 100 osób oraz agencji federalnych zaszczepili się, albo co tydzień się badali pod kątem obecności wirusa. W sumie rozporządzenie to obejmie dwie trzecie siły roboczej, czyli 100 mln Amerykanów, tych w sektorze prywatnym, pracowników służby zdrowia, szkół państwowych oraz osób zatrudnionych w agencjach federalnych, którzy mogą spodziewać się kroków dyscyplinarnych, jeżeli odmówią szczepień.

ok. 53 %

Amerykanów zaszczepiło się dotąd przeciw Covid-19 dwoma dawkami

– Chcemy chronić zaszczepionych pracowników przed niezaszczepionymi. Ograniczymy rozprzestrzenianie się Covid-19 poprzez zwiększenie puli zaszczepionych w miejscach pracy w całej Ameryce – powiedział prezydent, który początkowo unikał tak bezwzględnych nakazów szczepień. Ubiegłotygodniowy nakaz szczepień stanowi przykład najbardziej agresywnego użycia władzy prezydenckiej przez Bidena od początku jego kadencji. Jest to też jego najodważniejszy krok w walce z pandemią. Ze strony prezydenta to też wyraz frustracji tym, że dopiero 53 proc. Amerykanów się zaszczepiło i Stanom Zjednoczonym wciąż daleko do uzyskania zbiorowej odporności, a dziennie odnotowuje się tu około 150 tys. nowych infekcji.

Joe Biden zapowiedział też zwiększoną produkcję testów oraz podwójne kary dla pasażerów komunikacji publicznej za odmawianie noszenia maski.

Rozporządzenie to spotkało się z dużą aprobatą ze strony lekarzy i ekspertów, którzy powtarzają, że szczepienia to skuteczny sposób ochrony przed ostrą infekcją, śmiercią oraz zapanowania nad pandemią. – Do tej pory polegaliśmy na armii wolontariuszy. Ale wariant Delta wzmocnił naszego wroga, wolontariusze już nie wystarczą. Potrzebujemy ogólnokrajowego powołania do tej armii – powiedział cytowany przez „NYT” dr William Schaffner, ekspert ds. chorób zakaźnych na Vanderbilt University.

Część ekspertów podeszła jednak do rozporządzenia z ostrożnością.

To zbyt mało, zbyt późno

dr Georges Benjamin, dyrektor American Public Health Association

Dr Benjamin zwrócił uwagę na to, że Amerykanie, którzy są przeciwni szczepieniu, mogą jeszcze bardziej oponować, bo będą czuli się przyparci do muru. American Hospital Association wyraziło niepokój, że nakaz może przyczynić się do pogłębienia istniejącego już braku siły roboczej w sektorze medycznym.

Związki zawodowe też nie przyjęły rozporządzenia z otwartymi ramionami. – Zaszczepienie się nie jest najlepszym sposobem na zakończenie pandemii, ale jest najlepszym sposobem ochrony w miejscu pracy. Jednak pracownicy zasługują na wypowiedzenie się w tej sprawie – podał w oświadczeniu Everett Kelley, prezes American Federation of Government Employees.

Republikanie twierdzą, że nakaz szczepień jest „niekonstytucyjny”. Gubernatorowie republikańscy zagrozili, że złożą pozew, aby zatrzymać to – co gubernator Georgii Brian Kemp nazwał – „rażąco nielegalnym wykroczeniem”. Gubernator Teksasu Greg Abbott we wpisie na Twitterze określił decyzję Bidena „atakiem na prywatny sektor” i dodał, że wydał rozporządzenie chroniące prawo wyboru mieszkańców Teksasu. Kanał Fox News oskarżył prezydenta Bidena o „autokratyczne rządy” i „wypowiedzenie wojny milionom Amerykanów”.

Jeżeli ci gubernatorowie nie pomogą nam pokonać pandemii, użyję mojej władzy prezydenckiej, by usunąć ich z drogi

Joe Biden

Prezydent USA dał do zrozumienia, że zrobi wszystko, aby „nakłonić Amerykanów do szczepień, i aby pokonać tych, którzy zagrażają zdrowiu publicznemu”.

Komentatorzy podkreślają, że stanowczy nakaz szczepień, obejmujący pracowników federalnych, ale też tych w sektorze prywatnym, to nie tylko próba ratowania życia przed koronawirusem, ale też próba przeciwdziałania zagrożeniu, jakie wirus niesie dla gospodarki, która nie może w pełni odbić się od dna ze względu na rozprzestrzeniającą się odmianę wirusa Delta. – Gdy mamy 75–80 mln ludzi, którzy mogą się zaszczepić, ale tego nie robią, to ciągle będziemy walczyć z wybuchami infekcji – powiedział doradca medyczny Bidena dr Anthony Fauci. – To bardzo denerwujące, bo mamy w ręku środki, którymi możemy działać – dodał.

Biden zarządził, aby pracownicy firm zatrudniających powyżej 100 osób oraz agencji federalnych zaszczepili się, albo co tydzień się badali pod kątem obecności wirusa. W sumie rozporządzenie to obejmie dwie trzecie siły roboczej, czyli 100 mln Amerykanów, tych w sektorze prywatnym, pracowników służby zdrowia, szkół państwowych oraz osób zatrudnionych w agencjach federalnych, którzy mogą spodziewać się kroków dyscyplinarnych, jeżeli odmówią szczepień.

Pozostało 88% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce