We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną Rady Warszawy na niekorzystny dla niej wyrok w sprawie uchwały, którą w październiku 2020 r. zmieniono zasady parkowania w stolicy. Nie przesądził jednak, czy podwyżki opłat były zgodne z przepisami. Sprawa wróci do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z powodu naruszenia prawa do rzetelnego procesu.
Sporną uchwałą z 15 października 2020 r. Rada Warszawy m.in. podwyższyła stawki opłat oraz o dwie godziny wydłużyła czas płatnego parkowania w stolicy. Zgodnie z nowymi zasadami stawka za pierwszą godzinę podskoczyła do 3,90 zł, za drugą do 4,60 zł, a za trzecią do 5,50 zł. Stawkę za czwartą i kolejne radni ustanowili na poziomie 3,90 zł. Płatne parkowania wprowadzono także w godzinach od 8 do 20, a nie do 18, jak to było poprzednio.
Unieważnienia uchwały domagał się prokurator okręgowy. Zarzucał m.in., że tak istotne podwyższenie opłat – w tym zryczałtowanych za parkowanie na tzw. kopertach – i przedłużenie czasu ich pobierania narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności.
Czytaj więcej
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził nieważność zaskarżonej przez prokuratora uchwały Rady m.st. Warszawy dotyczącej Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego.
WSA w Warszawie częściowo unieważnił uchwałę, bo uznał m.in., że radni nie uwzględnili zmiany sytuacji w związku z pandemią. A to nie pozwala na weryfikację i przyjęcie poprawności badanego aktu, co w konsekwencji powoduje istotne naruszenie prawa. NSA skasował to orzeczenie, ale na razie co do meritum racji radnym stolicy nie przyznał. O ich wygranej zadecydowała procedura. Sąd zauważył, że w spornym przypadku w związku z pandemią sprawa została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, czyli bez udziału stron. I co do zasady nie miał wątpliwości, że w świetle tzw. przepisów covidowych jest to dopuszczalne i samo w sobie nie stanowi naruszenia prawa.