Prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW ocenia skutki reasumpcji marszałek Witek

Moja opinia w sprawie reasumpcji pochodziła z 2018 r. i miała inny kontekst. Elżbieta Witek ze mną nie rozmawiała – wyjaśnia prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW.

Aktualizacja: 17.08.2021 21:10 Publikacja: 17.08.2021 19:45

Elżbieta Witek

Elżbieta Witek

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

Jak pan zareagował, słysząc, że pańska opinia posłużyła marszałek Sejmu Elżbiecie Witek do zarządzenia reasumpcji głosowania, którym odroczono posiedzenie i zajęcie się lex TVN?

Nie spodziewałem się, że o mnie chodzi. Tym bardziej że nieco wcześniej w radiu mówiłem, że należy podać nazwiska prawników, z którymi rozmawiała pani marszałek, pytając ich o opinie ws. reasumpcji, bo to dla nich zaszczyt, że ich stanowisko zostało uwzględnione. Zastrzegałem jednak, że to stanowisko jest godne polemiki.

Czytaj też:

Opinie prawników, na które powoływała się Witek, były z 2018 r.

I okazało się, że to pan miał ten zaszczyt.

Było to dla mnie tym większe zaskoczenie, że ze mną pani marszałek nie rozmawiała. A jeszcze, zanim ogłosiła, że postanowiła uwzględnić wniosek o reasumpcję tego głosowania, ja komentowałem w TVN 24, że to będzie kolejny objaw kryzysu parlamentu w Polsce. Gdybym więc to ja był jednym z tych pięciu prawników, o których pani marszałek powiedziała, że z nimi rozmawiała, to mogłaby powiedzieć: „Zasięgnęłam opinii i postanowiłam".

A w tej sprawie powinna chyba powiedzieć, że „zapoznała się" z pana opinią, a nie, że jej „zasięgnęła".

To znacząca różnica, bo ja nie opiniowałem tej konkretnie sprawy. Sformułowanie „zasięgnęłam opinii" pięciu prawników, którzy potwierdzili, wskazuje, że z opinii miało jednoznacznie wynikać, że pani marszałek ma rację. To jest nieadekwatne do mojej sytuacji.

Może więc pani marszałek z innymi prawnikami rozmawiała?

Nie można tego wykluczyć, bo moja opinia z 2018 r. dotyczyła innej kwestii związanej z reasumpcją i innej sytuacji faktycznej – nie było więc sensu ze mną obecnie rozmawiać, bo przecież ja bym nie potwierdził tego, że wynik głosowania budzi wątpliwości. On był jednoznaczny i z pewnością nie sprzyjałbym takiemu traktowaniu regulaminu sejmowego, które mogłoby posłużyć zmianie niekorzystnego politycznie rezultatu głosowania. Wygląda więc na to, że odwołanie się do tej mojej opinii nie było uczynione w dobrej wierze.

Czuje się pan wykorzystany?

Gdyby ze mną rozmawiała i wymieniła potem moje nazwisko, to by tak było. Jest tajemnicą pani marszałek, z kim wtedy rozmawiała.

Parlament korzysta z szerokiej palety ekspertów. Czy zatem w sejmowych szufladach są ekspertyzy o różnej treści, na każdą okazję?

Tak może być, ale tu mamy do czynienia z próbą użycia „argumentu z autorytetu" bez odniesienia do konkretnej osoby prawnika. Jest jedynie sugestia, że prawnicy podtrzymują punkt widzenia pani marszałek. A w tej mojej opinii – wydanej w innej sytuacji i kontekście związanym z immunitetem czy wręcz zgodą na pozbawienie wolności posła [Stanisława Gawłowskiego – red.] – wskazałem wyraźnie, że marszałek nie może działać arbitralnie, lecz ma brać pod uwagę sam problem, tu: zmianę statusu posła i wniosek grupy 30 posłów, którzy wskazali, że zainteresowany wnioskiem nie miał prawa głosu. Ma również pamiętać, że marszałek stoi na straży praw Sejmu. Nadinterpretacje to cecha polityki. Ale prawo nie powinno być traktowane jako narzędzie do chytrych zabiegów, by postawić na swoim.

Jak pan zareagował, słysząc, że pańska opinia posłużyła marszałek Sejmu Elżbiecie Witek do zarządzenia reasumpcji głosowania, którym odroczono posiedzenie i zajęcie się lex TVN?

Nie spodziewałem się, że o mnie chodzi. Tym bardziej że nieco wcześniej w radiu mówiłem, że należy podać nazwiska prawników, z którymi rozmawiała pani marszałek, pytając ich o opinie ws. reasumpcji, bo to dla nich zaszczyt, że ich stanowisko zostało uwzględnione. Zastrzegałem jednak, że to stanowisko jest godne polemiki.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach