Prawomocnego uchylenia immunitetu byłej prezes Sądu Okręgowego w Krakowie i prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis chciała Prokuratura Krajowa. Prokuratorzy zamierzają postawić sędzi Morawiec zarzuty m.in. przywłaszczenia środków publicznych i nadużycia uprawnień.
Sędzia Morawiec konsekwentnie nie stawia się przed Izbą Dyscyplinarną. Argumentowała, że izba ta nie jest sądem. Podczas poniedziałkowego posiedzenia krakowską sędzię reprezentowało troje obrońców: adwokat Radosław Baszuk, sędzia Anna Korwin-Piotrowska i sędzia Maciej Czajka.
Beata Morawiec, która na skutek nieprawomocnej decyzji nie orzeka od 238 dni (ma też obniżone o 50 proc. wynagrodzenie), uczestniczyła w demonstracji przed gmachem Sądu Najwyższego.
– Dziękuję wszystkim, którzy wspierają mnie w walce o dobre imię – mówiła. - Nie wejdę tam, ponieważ to nie jest sąd i dalej uważam, że ta izba nie powinna orzekać. Nie mogę swoją obecnością legitymizować bezprawnych działań osób, które w tym budynku teraz orzekają - powiedziała sędzia.
Czytaj też: