Tak orzekł Sąd Najwyższy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (sygn. akt I NWW 7/20). Na posiedzeniu niejawnym oddalił wniosek o wyłączenie od rozpoznawania sprawy w postępowaniu karnym wykonawczym sędziego, uzasadniony jedynie powołaniem się na uchwałę składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. (sygn. akt BSA I-4110-1/20).
Przypomnijmy, iż zgodnie z tą uchwałą sędziowie powołani przez nową Krajową Radę Sądownictwa nie powinni orzekać.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej uznała, że wniosek nie zawiera argumentów, dotyczących zasadności wyłączenia sędziego od orzekania w konkretnej sprawie, które pozwoliłyby na jego uwzględnienie (nie wskazuje okoliczności, które wskazywałyby na brak niezawisłości sędziego).
Sąd Najwyższy stwierdził wyraźnie, że niewystarczającym jest jedynie powołanie się we wniosku na ww. uchwałę trzech Izb Sądu Najwyższego. - Z wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 r. jasno wynika, że w każdej badanej sprawie należy przeprowadzić test obiektywnego odbioru kwestii niezawisłości sędziowskiej, odnoszony do tej właśnie sprawy. Samo wskazanie we wniosku o wyłączenie sędziego, że został on powołany do pełnienia urzędu na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w składzie ukształtowanym w trybie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 3) samo w sobie nie może prowadzić do jego uwzględnienia. Zawsze należy wykazać okoliczności podające w wątpliwość niezawisłość sędziego w danej sprawie (wniosek in concreto) – wyjaśnił SN.
Jak podkreślono, celem wniosku o wyłączenie jest zastosowanie „procesowego bezpiecznika" dotyczącego kwestii, czy sędzia jest niezawisły, a nie badania jego statusu, gdyż w tym zakresie nie ma drogi sądowej.