Czego dotyczą jawne sprawy funkcjonariuszy?
To zwykłe sprawy związane ze stosunkiem zatrudnienia, tylko dotyczą funkcjonariuszy służb mundurowych. Normalnie osoba zatrudniona w ramach stosunku pracy odwołuje się do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Dla osób zatrudnionych w służbach mundurowych ze względu na specyfikę tej służby i charakter powołania, czy mianowania do służby na podstawie decyzji, właściwy jest sąd administracyjny. I gros tych spraw to zwolnienia ze służby, przeniesienia na inne stanowisko służbowe, jakieś świadczenia związane ze stosunkiem służby. Niedawno mieliśmy np. ogromną ilość spraw dotyczących ekwiwalentów pieniężnych za niewykorzystany urlop, wygenerowaną po jednym z wyroków Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że te ekwiwalenty były naliczane policjantom w zaniżonej wysokości. Takich skarg było prawie 1700. Ponadto, poza sprawami funkcjonariuszy służb mundurowych rozpoznajemy też m.in. spory dotyczące dostępu do informacji publicznej i z zakresu ochrony danych osobowych tzw. RODO. Te są obecnie stosunkowo najliczniejsze, bo świadomość w społeczeństwie w zakresie znaczenia ochrony danych osobowych jest coraz większa. Ale skargi w tych sprawach są wnoszone nie przez funkcjonariuszy, tylko przez osoby cywilne, ewentualnie przez podmioty gospodarcze, które skarżą się na decyzje wydane przez Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Te wszystkie inne sprawy, w tym te dotyczące także funkcjonariuszy np. Policji, ABW, czy Wojska, to są normalne sprawy, w których sąd orzeka na jawnych rozprawach, na które każdy może przyjść i przysłuchiwać się im w charakterze publiczności.
W sumie w ciągu tych kilku lat Tomasz Szmydt miał dostęp do akt 37 najtajniejszych spraw. Jak w praktyce wygląda praca Kancelarii Tajnej w WSA?
Tak, w tych 37 sprawach dokumenty przekazane przez organy znajdowały się w Kancelarii Tajnej i podlegały ścisłej kontroli oraz nadzorowi. Jeżeli wpływają dokumenty niejawne, to są przez organ przekazujący od razu dostarczane do Kancelarii Tajnej. One nie trafiają do Wydziału, do którego są przypisane i do akt sądowych. Trafiają bezpośrednio do Kancelarii Tajnej. Przewodniczący Wydziału jest informowany przez pracownika Kancelarii Tajnej, że taka dokumentacja wpłynęła i wydaje zarządzenie, kto może się z tymi aktami zapoznać. Z reguły jest to sędzia sprawozdawca plus sędziowie, którzy orzekają w danej sprawie. Ewentualnie czasami do pewnych czynności technicznych jest upoważniony posiadający stosowne uprawnienia asystent sędziego, na wypadek np. konieczności złożenia dokumentów. Każda wizyta w Kancelarii Tajnej jest odnotowywana. Zaznacza się godzinę wejścia, potem godzinę wyjścia, akta są udostępnianie tylko na miejscu. Nie mogą być wynoszone na zewnątrz. W Kancelarii Tajnej nie można robić żadnych notatek, czy zdjęć. Jest absolutny zakaz. Możemy tam więc tylko wejść, przeczytać i wyjść. Sprawy dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa są rozpoznawane tylko na posiedzeniach niejawnych .W innych sprawach, rozpoznawanych na rozprawach, dokumenty oklauzulowane nie są dostarczane na salę rozpraw. Procedury związane z Kancelarią Tajną podlegają cyklicznym kontrolom ze strony ABW. Ostatnia przeprowadzona w ubiegłym roku nie wykazała w tym zakresie żadnych istotnych naruszeń.
Jakie tajemnice państwowe mógł wynieść z tej tajnej kancelarii Tomasz Szmydt, np. o planach NATO czy agentach naszego wywiadu?!