W poniedziałek w Naczelnym Sądzie Administracyjnym odbyło się coroczne Zgromadzenie Ogólne podsumowujące statystyki za ubiegły rok. Sędziowie przyjęli na nim informację o działalności sądów administracyjnych w 2021 r. Pewnym zaskoczeniem może być to, że wpływ skarg do wojewódzkich sądów administracyjnych (WSA) w tym pandemicznym roku nie tylko nie zmalał, ale wręcz wzrósł.
Z danych wynika, że w 2021 r. do wszystkich wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło 68 837 skarg na akty i czynności oraz 17 427 skarg na bezczynność i przewlekłe prowadzenie postępowania.
W porównaniu z 2020 r. wpływ skarg zwiększył się aż o 17 789 spraw. A to stanowi prawie 21 proc. ogółu wpływu. Najwięcej, bo aż 28 506 skarg, wpłynęło do warszawskiego WSA. Stanowiło to ok. 33 proc. ogółu wpływu do wszystkich sądów administracyjnych pierwszej instancji.
Czytaj więcej
Sądy administracyjne Polski i Ukrainy łączy wieloletnia współpraca. Włączenie się w łańcuch pomocy to oczywista jej kontynuacja – mówi sędzia Krzysztof Winiarski, przewodniczący wydziału III Izby Finansowej NSA.
Więcej pracy miał też Naczelny Sąd Administracyjny. W porównaniu z 2020 r. w 2021 r. liczba wniesionych skarg kasacyjnych zwiększyła się o 12 497 skarg. W sumie sąd drugiej instancji załatwił 12 912 skarg kasacyjnych, z czego 22 proc. zostało uwzględnionych, a prawie 72 proc. NSA oddalił. W inny sposób w 2021 r. NSA załatwił 778 z nich.