Ponad 30 proc. decyzji sądów administracyjnych do kosza

Pomimo pandemii w 2021 r. do wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło prawie 18 tys. skarg więcej.

Publikacja: 28.03.2022 19:34

Naczelny Sąd Administracyjny

Naczelny Sąd Administracyjny

Foto: Fotorzepa / Paweł Rochowicz

W poniedziałek w Naczelnym Sądzie Administracyjnym odbyło się coroczne Zgromadzenie Ogólne podsumowujące statystyki za ubiegły rok. Sędziowie przyjęli na nim informację o działalności sądów administracyjnych w 2021 r. Pewnym zaskoczeniem może być to, że wpływ skarg do wojewódzkich sądów administracyjnych (WSA) w tym pandemicznym roku nie tylko nie zmalał, ale wręcz wzrósł.

Z danych wynika, że w 2021 r. do wszystkich wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło 68 837 skarg na akty i czynności oraz 17 427 skarg na bezczynność i przewlekłe prowadzenie postępowania.

W porównaniu z 2020 r. wpływ skarg zwiększył się aż o 17 789 spraw. A to stanowi prawie 21 proc. ogółu wpływu. Najwięcej, bo aż 28 506 skarg, wpłynęło do warszawskiego WSA. Stanowiło to ok. 33 proc. ogółu wpływu do wszystkich sądów administracyjnych pierwszej instancji.

Czytaj więcej

Sędzia NSA: Pomagamy naszym przyjaciołom, a nie jakiejś instytucji

Więcej pracy miał też Naczelny Sąd Administracyjny. W porównaniu z 2020 r. w 2021 r. liczba wniesionych skarg kasacyjnych zwiększyła się o 12 497 skarg. W sumie sąd drugiej instancji załatwił 12 912 skarg kasacyjnych, z czego 22 proc. zostało uwzględnionych, a prawie 72 proc. NSA oddalił. W inny sposób w 2021 r. NSA załatwił 778 z nich.

Kto skarży częściej

Ze statystyk wynika, że urzędnicy rzadziej kwestionują rozstrzygnięcia sądów administracyjnych pierwszej instancji. Przypomnijmy, że skargę kasacyjną od wyroku WSA może wnieść zarówno skarżący, np. zwykły obywatel czy przedsiębiorca, jak i organ administracyjny, którego rozstrzygnięcie jest kwestionowane.

W 2021 r. organy administracji wniosły 8469 skarg kasacyjnych, dużo więcej, bo 18 001, zostało wniesionych przez stronę postępowania inną niż organ administracji publicznej.

Ubiegłoroczna statystyka nie ucieszy urzędników, bo znów więcej ich decyzji trafiło do kosza. WSA w ubiegłym roku wyeliminowały z obrotu prawnego średnio aż 31,07 proc. wszystkich decyzji i innych czynności organów administracji publicznej. Co gorsza, oznacza to, że tendencja znów jest wzrostowa. W 2020 r. współczynnik ten wynosił bowiem niewiele ponad 28 proc., w 2019 r. nieco ponad 27 proc., a w 2018 r. – zaledwie 25 proc.

Podobnie jak w latach poprzednich, prym w zaskarżalności wiodą podatki. Tak jak rok wcześniej także w 2021 r. najwięcej rozstrzygnięć WSA dotyczyło spraw podatkowych. Stanowiły one prawie 21 proc. ogółu wszystkich załatwionych spraw. Na 12 934 skargi na akty i inne czynności fiskusa w sprawach podatkowych sądy uwzględniły 3361 skarg, czyli 25,99 proc. Ten wskaźnik jest podobny do 2020 r., kiedy WSA przyznały rację 25,70 proc. skarżących.

Ta wysoka zaskarżalność decyzji fiskusa przekłada się też na statystyki NSA. Także w jego przypadku w 2021 r. znów najwięcej skarg kasacyjnych dotyczyło szeroko pojętych spraw podatkowych. Było ich aż 9194. W tym zakresie rozstrzygnięto 4691 skarg kasacyjnych, 37 proc. ogółu wszystkich rozpoznanych.

Dane potwierdzają, że pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia miały istotny wpływ na bieżące funkcjonowanie sądownictwa administracyjnego.

W 90 proc. niejawnie

W 2021 r. WSA na rozprawie załatwiły 7261 skarg, a na posiedzeniu niejawnym aż 54 998. Tryb załatwiania sprawy nie odbija się jednak na skuteczności zaskarżenia.

Jeśli bowiem chodzi o skargi załatwiane na rozprawie, to WSA uwzględniły 2973 z nich, a 4202 oddaliły (49 odrzuciły, a 37 załatwiły w inny sposób). W trybie niejawnym uwzględniono zaś 16 369 skarg, a 25 210 oddalono, WSA odrzuciły 9484 z nich.

Z kolei NSA w 2021 r. na rozprawie zajmował się niecałymi 9 proc. skarg kasacyjnych, tj. 1135. Na posiedzeniu niejawnym załatwił ponad 90 proc.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"
Artur Nowak, radca prawny, partner w kancelarii DZP Domański Zakrzewski Palinka

Sądownictwo administracyjne to jedno z najistotniejszych ogniw wymiaru sprawiedliwości. Ma ogromne znaczenie społeczne i gospodarcze, bo to właśnie w sądach administracyjnych ostatecznie zderzają się z państwem racje zwykłych obywateli, podatników czy przedsiębiorców.I nie dziwi mnie, że pomimo pandemicznych ograniczeń w 2021 r. do wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło więcej spraw. Nie można bowiem zapominać, że ważnym elementem walki z koronawirusem były tzw. przepisy covidowe. Te wzbudzały wiele wątpliwości zarówno wśród zwykłych obywateli, jak i przedsiębiorców, którym miały pomagać.Zapewne duża część sporów na tym tle znalazła swój finał w sądzie administracyjnym, co już przełożyło się na statystyki za 2021 r. A spodziewam się, że jeszcze więcej pracy sędziom administracyjnym w kolejnych latach przysporzy tzw. Polski Ład.

W poniedziałek w Naczelnym Sądzie Administracyjnym odbyło się coroczne Zgromadzenie Ogólne podsumowujące statystyki za ubiegły rok. Sędziowie przyjęli na nim informację o działalności sądów administracyjnych w 2021 r. Pewnym zaskoczeniem może być to, że wpływ skarg do wojewódzkich sądów administracyjnych (WSA) w tym pandemicznym roku nie tylko nie zmalał, ale wręcz wzrósł.

Z danych wynika, że w 2021 r. do wszystkich wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło 68 837 skarg na akty i czynności oraz 17 427 skarg na bezczynność i przewlekłe prowadzenie postępowania.

Pozostało 88% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach